Dwóch księży odmówiło pochówku Łukasza. Jego matka nagłośniła skandaliczne zachowanie duchownych
Podczas jazdy motocyklem Łukasz Socha nagle zjechał z trasy i uderzył w słup drogowy. Mężczyzna zginął na miejscu, a nagła śmierć 38-latka była dla jego rodziny ogromną tragedią. Okazało się jednak, że to nie koniec ich cierpienia.
Łukasz Socha zginął w wypadku motocyklowym. Księża odmówili pochówku mężczyzny
Już dzień po wypadku mama Łukasza zwróciła się z prośbą o pochówek syna do kapłana z Gościszowa. Jak relacjonuje kobieta, ksiądz Janusz Wilk odmówił odprawienia mszy oraz przeprowadzenia pogrzebu katolickiego. Duchowny argumentował swoje stanowisko tym, że nie znał 38-latka i według niego był on niewierzący.
Mama 38-latka zwróciła się wiec z prośbą o pogrzeb do drugiego księdza. Kapłan z Gierałtowa również odmówił celebracji pogrzebu, bo nie widywał Łukasza w kościele i nie spotkał go, gdy odwiedzał parafian po kolędzie.
- Pogrzeb katolicki mu się należał tak jak i naszej rodzinie [ ... ] Jestem zniesmaczona, zażenowana działaniem księży. To skandal. Nie potrafię zrozumieć tej argumentacji w momencie takiej tragedii - wyznała Danuta Socha w rozmowie z portalem bolec.info.
Ostatecznie Łukasz Socha został pochowany 21 maja w ceremonii świeckiej i spoczął na cmentarzu w Gościszowie. Ks. Wilk potwierdził, że w pierwszym odruchu odmówił pochówku, jednak później próbował skontaktować się z rodziną zmarłego.
Kapłan tłumaczy, że rodzina zmarłego nie zwróciła się do niego z formalnym zapytaniem, a o planowanym pogrzebie 38-latka duchowny miał dowiedzieć się w czwartek. Z relacji księdza wynika, że formalności dotyczące pochówku na cmentarzu w Gościszewie załatwiano na ostatnią chwilę.
- Wtedy w nocy rodzina przyjechała z aktem zgonu, bo powiedziałem, że jak pochowają bez wpisu, bez formalności, to oni i ja będziemy mieli prokuraturę na głowie - tłumaczy ksiądz w rozmowie z portalem istotne.pl.
Ustalona przez bliskich Łukasza godzina pogrzebu kolidowała z obowiązkami kapłana, dlatego ten miał poprosić o jej zmianę. Krewni zmarłego 38-latka nie zgodzili się jednak, gdyż termin został ustalony wcześniej z firmą pogrzebową, która miała dużo zleceń.
Sprawa została zgłoszona do Kurii Legnickiej, która w poniedziałek 24 maja przeprowadzi rozmowy z duchownymi z Gościszowa i Gierałtowa. Jak zapowiedziano, po tych spotkaniach stanowisko Kurii w tej sprawie przedstawi jej rzecznik prasowy, ks. Waldemar Wesołowski.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: o2
undefined