Dwie przygraniczne szkoły pracują w trybie zdalnym przez sytuację na granicy
Szkoły w Nowym Dworze i Kuźnicy na Podlasiu zdecydowały, że ich uczniowie w najbliższych dniach będą uczyć się w trybie zdalnym. Wszystko to w związku z napiętą sytuacją na granicy polsko-białoruskiej.
- W związku z sytuacją przy granicy z Białorusią w szkołach w Nowym Dworze i w Kuźnicy w powiecie sokólskim uczniowie będą się w najbliższym czasie uczyć w trybie zdalnym – podało Kuratorium Oświaty w Białymstoku.
Podlaska kurator zdecydowała o nauce zdalnej
Zgodę na zawieszenie zajęć stacjonarnych w obu placówkach wydała podlaska kurator oświaty Beata Pietruszka. Rzeczniczka kuratorium zaznaczyła, że to pierwsze decyzje kurator i wnioski złożone przez placówki edukacyjne .
W związku z postanowieniem, dzieci ze szkoły podstawowej w Nowym Dworze pozostaną w domach co najmniej do 26 listopada, natomiast uczniowie ze szkoły w Kuźnicy - do 19 listopada.
Nauka zdalna możliwa w szkołach z dziewięciu powiatów
Decyzję kurator wydano w oparciu o ministerialne rozporządzenie. Zakłada ono, że do 30 listopada 2021 r. na naukę zdalną mogą przechodzić placówki edukacyjne z dziewięciu przygranicznych powiatów: augustowskiego, bialskiego, białostockiego, hajnowskiego, łosickiego, sejneńskiego, siemiatyckiego, sokólskiego i włodawskiego.
W uzasadnieniu projektodawca powołuje się na potrzebę "określenia sposobu funkcjonowania jednostek systemu oświaty z uwagi na kryzys migracyjny i napiętą sytuację na granicy polsko-białoruskiej".
Minister edukacji reaguje na sytuację przy granicy
- W związku z sytuacją, która ma miejsce na granicy z Białorusią za chwilkę przekażemy kuratorom oświaty i dyrektorom szkół w powiatach, które graniczą z Białorusią wytyczne dotyczące możliwości podejmowania przez dyrektorów szkół o przejściu na naukę zdalną - mówił w zeszły wtorek Przemysław Czarnek.
Jak dodawał, do Ministerstwa Edukacji i Nauki docierały liczne głosy od dyrektorów i zaniepokojonych rodziców, proszące o specjalne regulacje umożliwiające dzieciom pozostanie w domach z uwagi na ich bezpieczeństwo.
Minister zaznaczał też kilkukrotnie, że jest to możliwość, a nie rozwiązanie obligatoryjne. Ostateczna decyzja o formie zajęć należy do dyrektora szkoły działającego w porozumieniu z organem prowadzącym szkoły i kuratorem oświaty.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl Źródło: RMF FM