Duża zmiana. Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń
Prawo i Sprawiedliwość na czele sondażu przed wyborami do sejmików. Choć partia Jarosława Kaczyńskiego odnotowuje najlepszy wynik, powodów do zadowolenia nie ma. W najnowszym badaniu preferencji politycznych wypada bowiem o wiele gorzej niż przed pięcioma laty, dzięki czemu zyskiwać może jej największy konkurent - Koalicja Obywatelska. Dobrych wiadomości nie ma również dla Trzeciej Drogi, której “miodowy miesiąc” właśnie brutalnie dobiega końca.
Sondaż wyborczy. PiS wygrywa walkę o sejmiki
I tura wyborów samorządowych już 7 kwietnia. Na trochę ponad dwa tygodnie przed pójściem Polaków do urn United Surveys zapytało wyborców o to, czy zamierzają oddać głos na swoich kandydatów. Chęć taką wyraziło 63,7 proc. ankietowanych, wobec 32,6 proc. niezmobilizowanych. Nad udziałem w wyborach wciąż zastanawia się natomiast 3,7 proc. pytanych.
Jeśli chodzi o poparcie w wyborach do sejmików dla poszczególnych partii, na czele stawki plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, cieszące się poparciem na poziomie 29,4 proc. , co stanowi o 0,4 pkt proc. gorszy wynik niż jeszcze tydzień wcześniej.
Drugie miejsce przypada zaś tracącej 0,7 pkt proc. Koalicji Obywatelskiej. Na kolektywne ugrupowanie pod wodzą Donalda Tuska zagłosowałoby 27,4 proc. Polaków. Stawkę na podium zamyka Trzecia Droga z wynikiem 10,5 proc. (wzrost o 2,6 pkt proc.).
Jarosław Kaczyński nie ma powodów do zadowolenia
W sondażu US uwzględnione zostały ponadto także Lewica (czwarte miejsce z poparciem 8,4 proc.) oraz Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy (ex aequo piąte miejsce z poparciem 7,5 proc.).
Na inny regionalny komitet zamierza zagłosować na tę chwilę 2,8 proc. Polaków, a 9,5 proc. wciąż się zastanawia, na kogo oddać swój głos.
Pytany o wnioski płynące z przedstawionego sondażu prof. UW Rafał Chwedoruk zauważa, że w polskiej polityce praktycznie nic się nie zmienia. Na uwagę zasługuje jedynie fakt, że PiS traci wyraźnie w porównaniu z wyborami z 2018 r. , co może wiązać się z błędami ugrupowania, październikową porażką parlamentarną i niekorzystną dla partii tendencją demograficzną.
Trzecia Droga pogrąża się w kryzysie. "Miodowy miesiąc" dobiegł końca
O wiele lepsze wieści z badania preferencji wyborczych płyną dla Koalicji Obywatelskiej. Ta konsekwentnie utrzymuje poparcie na stałym poziomie, ale finalnie może okazać się, że przez osłabienie PiS jeszcze zyska.
Gorzej na wyniki powinna zapatrywać się Trzecia Droga, która w wyborach parlamentarnych odnotowała o wiele lepszy wynik. Zdaniem prof. Chwedoruka, oznacza to, że “miodowy miesiąc i popularność show marszałka Szymona Hołowni” skończyły się.
Ekspert przypomina jednocześnie, że ponad pięć lat temu sam PSL zdołał zdobyć 12 proc. głosów w wyborach do sejmików, ale wówczas PiS był silniejszy. Patrząc z kolei na Polskę 2050, ta może płacić cenę za konserwatywne podejście do kwestii praw kobiet oraz aborcji.
Lewica zyskuje na kwestiach światopoglądowych
Na drugim biegunie znajduje się Lewica, mogąca odtrąbić nieśmiały sukces. Każdy wynik powyżej 8 proc. będzie dla niej pozytywny i dowiedzie, że konsekwencja w poglądach się opłaca.
Pewnym niepokojem może być ściana wschodnia, gdyż tam Lewicy w sejmikach najpewniej nie będzie. Będzie też problem w Małopolsce, na Podkarpaciu czy na Lubelszczyźnie - zaznacza prof. Rafał Chwedoruk.
Co zaś z Konfederacją? Dla niej będą to trudne wybory, bo partia nie ma jeszcze swoich bastionów. Politolog wielkiego zaskoczenia nie spodziewa się również w przypadku Bezpartyjnych Samorządowców. Jak dodaje, powoli dojrzewamy do tego, że “demokracja to stabilne, solidne partie”, a nie krótkotrwałe byty.
Sondaż United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski przeprowadzono w dniach 22-23 marca 2024 roku na grupie 1000 ankietowanych metodą mix-mode online oraz telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CAWI/CATI).
Źródło: WP
