Druzgocące wiadomości obiegły media. Nie żyje Agnieszka Zyskowska, miała przed sobą całe życie
Świat sportu obiegły druzgocące wiadomości. W niedzielne przedpołudnie 28 sierpnia po długiej walce z chorobą zmarła Agnieszka Zyskowska - znana i ceniona sędzia siatkówki. Informacje o jej śmierci przekazała jej koleżanka po fachu Paulina Boś. "Walczyła do samego końca" - brzmi fragment oficjalnego komunikatu.
Niedziela 28 sierpnia zapisze się w historii polskiej siatkówki czarnymi zgłoskami. Niestety, ale po bardzo długiej i wyczerpującej walce z chorobą odeszła ceniona sędzia siatkówki, Agnieszka Zyskowska.
- Dziś po 11 nasze serca rozpadły się na milion kawałeczków. Z wielkim bólem w sercu chcemy przekazać, że odeszła nasza Agnieszka - napisała w swoich mediach społecznościowych, Paulina Boś, sędzia siatkówki z Częstochowy.
Niestety, ale Agnieszka Zyskowska zmarła po długiej walce z nowotworem przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych. Diagnozę dotyczącą choroby usłyszała w lutym ubiegłego roku.
Sędzia przeszła trzy chemioterapie, a ostatni z cykli zakończył się w czerwcu. Opcją powrotu do zdrowia był zabieg przeprowadzany na zachodzie Europy. W tym celu jej znajomi utworzyli zbiórkę pieniędzy, które miały zostać przeznaczone na jej leczenie. Została zatytułowana w osobliwy sposób "Walka o zwycięstwo w tie-breaku".
Nie żyje Agnieszka Zyskowska. Znana sędzia siatkarska odeszła po walce z chorobą
- Nasza przyjaciółka, sędzia siatkówki, bierze udział w najważniejszym tie-breaku swojego życia. Nie wyobrażamy sobie innego wyniku niż 3:2, oczywiście dla niej! Nawet z najmniejszą Waszą wpłatą zwycięstwo jest pewne! - napisali organizatorzy na stronie zbiórki.
Niestety, ale uwielbiana sędzia nie zdołała wygrać walki o zdrowie. W niedzielne przedpołudnie przekazano fatalną informację o jej śmierci.
- Walczyła do samego końca. Miała serce pełne dobroci, była waleczna, pomocna, serdeczna. Zawsze uśmiechnięta, nigdy się nie poddawała. Była naszą ostoją. Zapamiętajcie ją taką. Kochamy Cię Aga! - poinformowała za pośrednictwem swojego Facebooka, jej bliska koleżanka, Paulina Boś.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Krzysztof Ibisz wszedł na pokład samolotu i zaniemówił. Nie krył zdziwienia po tym, kogo tam spotkał
Krzysztof Ibisz właśnie ogłosił wspaniałą nowinę. Fani ślą gratulacje
Źródło: SportoweFakty