Doda opublikowała w sieci oświadczenie ws. zarzutów prokuratorskich
We wtorkowy poranek krajowe media obiegły informacje o zarzutach prokuratorskich dla piosenkarki Doroty R. Gwiazda odniosła się do tych doniesień za pomocą mediów społecznościowych i opublikowała w sieci oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
- Jako producent kreatywny, tworząc film od a do z, wykonałam swój obowiązek, przynosząc gotowe dzieło. Ba! Nie byle jakie, bo bijące kinowe rekordy oglądalności 2021 roku. Drugiego producenta, mojego eksmęża, zadaniem było przynieść na to budżet, dopiąć umowy z inwestorami i opłacić ekipę. On dostał hita, ja same problemy - rozpoczęła gwiazda.
Doda wydała oświadczenie w sprawie zarzutów prokuratorskich, które usłyszała
Jak informowało wcześniej RMF FM, producent filmowy Emil S. został zatrzymany w Warszawie i przesłuchany przez stołeczną prokuraturę, która wzięła pod lupę jego działalność w zakresie zbierania pieniędzy od inwestorów na różne produkcje filmowe. Ostatnio pomagał również finansować film swojej byłej żony pt. "Dziewczyny z Dubaju". - Emil z ponoć kilkudziesięcioma zarzutami został zatrzymany. Ja jako prezes spółki dostałam jeden zarzut i pewnie parę lat bronienia się w sądzie. Rozumiem. Za głupotę, naiwność i zaufanie się płaci. Brak świadomości nie zwalnia z odpowiedzialności. Byłam na to psychicznie przygotowana - oświadczyła.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Doda zadeklarowała, że chce "pomóc inwestorom i ekipie odzyskać pieniądze". Gwiazda zdecydowała się na przejęcie konta z syndykiem, z którym już od miesiąca omawia warunki porozumienia.
Dorota "Doda" Rabczewska: "niczego się nie wstydzę, bo nie mam nic na sumieniu"
Gwiazda zapowiedziała także, że ma zamiar kontynuować promocję i dystrybucję swojego filmu, który wyreżyserowała Maria Sadowska, a który miał premierę zaledwie kilka dni temu. Doda podkreśliła również, że nie ma nic na sumieniu.
- Nauczka na przyszłość: jesteś artystą? Twórz filmy, a nie spółki. Do tego pierwszego jak widać mam talent, do wyboru mężczyzn całkowity brak. Ps. nie musicie mi zasłaniać oczu w artykułach - niczego się nie wstydzę, bo nie mam nic na sumieniu - dodała stanowczo piosenkarka.
Piosenkarka została oskarżona o pomocnictwo w udaremnieniu zaspokojenia wierzycieli , za co może grozić nawet do trzech lub ośmiu lat więzienia w przypadku, gdy wierzycieli było wielu. Doda była żoną Emila S. od 2018 roku. 15 listopada 2021 roku byli małżonkowie sfinalizowali swój rozwód.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Instagram