Donald Tusk złamał zakaz odwiedzin w szpitalu. Rodziny pacjentów są wzburzone
Donald Tusk odwiedził w środę szpital powiatowy w podlaskich Sejnach. Po wizycie na byłego premiera spadła potężna krytyka, gdyż w szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin nawet dla rodzin umierających pacjentów. O sprawie poinformowało Radio Białystok. Pełniący obowiązki szefa Platformy Obywatelskiej oglądał między innymi blok operacyjny, a następnie rozmawiał z dziennikarzami oraz samorządowcami. Na szpitalnym korytarzu spotkał się też z pielęgniarkami i lekarzami.
„Wizyta w reżimie sanitarnym”
Podczas swojego przemówienia Tusk chwalił władze placówki i zatrudnionych tam pracowników. Podkreślał, że szpital w Sejnach jest jednym z najlepszych w Polsce . Podczas rozmowy z dziennikarzami Tusk musiał zmierzyć się jednak z niewygodnym pytaniem.
Były premier został zapytany, dlaczego odwiedza placówkę, w której panuje obecnie zakaz jakichkolwiek odwiedzin związany z pandemią koronawirusa. Zaskoczony polityk stwierdził, że wizyta odbyła się w reżimie sanitarnym, a o on sam nic o zakazie nie wiedział . Jako osobę lepiej poinformowaną wskazał dyrektora placówki Waldemara Kwaterskiego.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Wywołany do tablicy Kwaterski bronił wizyty Donalda Tuska. Stwierdził, że odwiedziny byłego premiera są dla niego zaszczytem i wyróżnieniem . Jednocześnie podkreślił, że ze względu na panujący reżim sanitarny nie było mowy o odwiedzaniu chorych.
Wwarto dodać, że Kwaterski jest radnym sejmiku wojewódzkiego, a w ostatnich wyborach samorządowych startował z listy Koalicji Obywatelskiej, chociaż nie jest członkiem PO.
Oburzenie wizytą Tuska
Oburzenia wizytą polityka nie kryją rodziny pacjentów, którym nie dane było odwiedzić odchodzących najbliższych.
- W ubiegłym roku na OIOM-ie leżał mój mąż i ani ja, ani dzieci - chociaż bardzo prosiliśmy o to - nie mogliśmy wejść do męża, nie można było mieć kontaktu z chorym. Nie pożegnaliśmy się. W takiej sytuacji było wiele rodzin - powiedziała Radiu Białystok powiedziała Radiu Białystok Lucyna Fidrych, członek zarządu powiatu sejneńskiego.
- Mnie też nie wpuszczono do umierającego męża - powiedziała inna rozgoryczona kobieta, która próbowała przekonać personel szpitala, by ten wpuścił ją chociaż na chwilę do umierającego partnera.
Wiele osób jest zbulwersowanych tym, że Tusk został wpuszczony do szpitala i dodaje, że tak samo mogli zachować wszelkie środki ostrożności, by móc pożegnać się z najbliższymi. – Chorych nie widział, ale widział pielęgniarki i lekarzy, a do kogo oni idą później? Do chorych – mówiła poruszona kobieta.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Kasia Dziurska założyła na ślub odważną kreację. Wpadka wywołała burzę, przesadziła?
-
Śląskie: Śmiertelny wypadek w Polskiej Cerekwi. Mężczyzna zginął w czasie prac rolnych
-
Pogrzeb arcybiskupa Henryka Hosera. Przy trumnie stali funkcjonariusze straży pożarnej
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: wp.pl, Radio Białystok