Doda chce zostać prezydentem?! Rzuci wyzwanie Dudzie i Tuskowi? Ma szanse!
Czy Doda na poważnie myśli o prezydenturze i zamieszkaniu w Pałacu Namiestnikowskim na Krakowskim Przedmieściu? W najnowszym wywiadzie nie postawiła wątpliwości, czy zamierza rzucić wyzwanie politykom i stanąć w szranki o schedę po Andrzeju Dudzie. Fanów czekało spore zaskoczenie.
Doda na chciała (chce?) zostać prezydentem Polski
Prezydentów Polska miała już wielu, jednak żaden z nich nie mógł pochwalić się długimi włosami w kolorze blond, wzbudzającym zazdrość lub pożądanie dekoltem i żartem o "wytarmoszeniu za kuper Snoop Dooga" podczas MTV EMA 2009.
Doda jeszcze podczas swojego autorskiego reality-show w Polsacie wyraźnie wyartykułowała, że zamierza to zmienić i powalczyć o najwyższy urząd w Polsce. W tym celu wraz z koleżanką i zastępem kamer udała się do prawnika, by uzyskać informacje dotyczące ewentualnego startu. Wówczas problemem nie do przejścia okazał się dress-code. Czy to oznacza, że piosenkarka na dobre porzuciła ambicje polityczne?
Doda właśnie przekazała druzgocące wieści. Popularna wokalistka zdradziła powody swojej decyzjiDoda już rozpoczęła kampanię wyborczą?!
Znając pewność siebie Dody na pewno jest przekonana, że w roli prezydenta Polski spisałaby się doskonale. Czyżby gwiazda już zaczęła kampanię wyborczą przed wyborami w 2025 roku? W rozmowie z Faktem nie dość, że nie zostawiła suchej nitki na przedstawicielach świata polityki, to przedstawiła się w samych superlatywach, jako osobę dotychczas kompletnie izolującą się od zantagonizowanego społeczeństwa.
Mnie świat polityki totalnie odstrasza. Nie lubię go, bo łączy w sobie same najgorsze cechy show-biznesu. Ba! Jeszcze gorsze intrygi i nieetyczne zagrania - oceniła, po czym zakomunikowała wszem wobec:
Jestem artystką apolityczną. Nie ze względu na to, że nie mam swojego zdania. Każdy, kto mnie zna, to doskonale wie, że na każdy temat mam swoje zdanie. Natomiast bardzo ważne jest dla mnie, żeby zrzeszać swoich fanów pod sceną, bez względu na ich przekonania i nie faworyzować innych, a drugich nie - czytamy.
Kiedy zatem nadejdzie czas, by poznać opinię wokalistki i przekonać się, jaki będzie miała program na 5-letnią kadencję prezydencką? Celebrytka powiedziała wprost, czy nadaje się, by urzędować "pod żyrandolem".
Doda wystartuje na prezydenta Polski? "Jestem bardzo szczera"
Doda potwierdziła słowa przyjaciół z "Doda. Dream Show" i szczerze przyznała, że wielu z nich namawia ją do walki o fotel prezydenta. Sama zainteresowana nie pała jednak podobnym entuzjazmem. Z kilku powodów, które niniejszym wyjaśniła.
Ja na prezydenta? Aha. Przepraszam, ale nie. Absolutnie się do tego nie nadaję. Wszyscy moi znajomi żartują, że powinnam zostać prezydentem, bo jestem bardzo szczera, bezpośrednia i najbardziej zależy mi na dobru drugiego człowieka. Właśnie te trzy cechy mnie wykluczają - podsumowała w Fakcie.
Można zatem przypuszczać, że był to tylko chwyt marketingowy i Doda nigdy poważnie nie myślała o wejściu do polityki. A szkoda, wszak jej starcie z Donaldem Tuskiem, Jarosławem Kaczyńskim lub Sławomirem Mentzenem z pewnością zgromadziłoby miliony widzów przed telewizorami.