Doda nie wytrzymała. Podczas koncertu straciła cierpliwość i wykrzyczała "no chodź tu!". Co tam się działo?
Doda, która obecnie przeżywa renesans swojej kariery, zdecydowanie dużo koncertuje, ku uciesze swoich fanów. Wokalistka w miniony weekend dała spektakularny występ na łódzkiej Atlas Arenie. Na scenie jednak nie obyło się bez pewnego rodzaju wpadki, która zwieńczona została osobliwym komentarzem artystki, wykrzyczanym w stronę meżczyzny.
Doda ponownie powróciła na piedestał
Doda jest niezwykle utalentowaną i charyzmatyczną artystką. Od lat cieszy się dużym zainteresowaniem fanów, którzy z ogromną przyjemnością słuchają jej twórczości muzycznej. Wokalistka zasłynęła również z kąśliwych komentarzy i szczerych, a nawet uszczypliwych uwag.
Obecnie Doda przeżywa renesans swojej kariery. Dużo koncertuje, a jej niesamowite show “Aquaria Tour” cieszy się naprawdę dużym zainteresowaniem - na jej występy przychodzą tłumy słuchaczy, zachwyceni nie tylko jej starymi utworami, ale także najnowszymi hitami, które wyraźnie wpadły im w ucho. Przygotowania do tego wydarzenia widzowie mieli okazję oglądać w programie “Doda. Dream Show”, dlatego też wiedzieli, że będzie to dla nich niezwykłe doświadczenie.
Doda właśnie przekazała druzgocące wieści. Popularna wokalistka zdradziła powody swojej decyzjiDoda nie wytrzymała. Nagle krzyknęła w stronę mężczyzny
Choć Doda na polskiej scenie muzycznej jest aktywna już od lat, obecnie jej kariera przechodzi odrodzenie. Wokalistka nagrywa nowe utwory, które wyraźnie spodobały się słuchaczom, dużo koncertuje i dba, by jej show “Aquaria Tour” na długo zapadła fanom w pamięć.
W miniony weekend artystka wystąpiła w łódzkiej Arenie Atlas. Na jej koncert przyszły tłumy słuchaczy, który chcieli zobaczyć to niesamowite widowisko na własne oczy. Artystka zrobiła wszystko, co w jej mocy, by zainteresować ich i sprawić, że ten wieczór będzie niesamowitym wydarzeniem. I zapewne udało się jej to zrobić. Dodatkowo fani mieli okazję być świadkami momentu, gdy podczas występu charakterna artystka krzyknęła w stronę mężczyzny. Co się stało podczas koncertu?
Doda krzyknęła do mężczyzny. Następnie pokusiła się o specyficzny komentarz
Widzowie z ogromną przyjemnością przychodzą na koncerty Dody. Artystka stara się, by jej występy były spektakularne i niezapomniane, jedyne w swoim rodzaju. Niestety nawet podczas imprez, które zaplanowane są od dawna i dopięte na ostatni guzik, mogą wystąpić pewne nieoczekiwane sytuacje.
Tak było również podczas sobotniego koncertu w łódzkiej Arenie Atlas. Artystka w pełni oddała się muzyce, jednak w pewnym momencie musiała przerwać swoje show. Co było tego przyczyną? Okazało się, że winne były problemy techniczne, a mianowicie kłopoty z odsłuchem. Postanowiła wyjaśnić wprost ze sceny całą sytuację. W pewnym momencie podniosła głos.
Poproszę tu… Może mi ktoś pomóc z odsłuchem? Dziesiąty raz pokazuję. Nie wiem, czy robię to zbyt subtelnie, więc powiem niesubtelnie. No chodź tu! - krzyknęła artystka do swojego kolegi z zespołu.
Niemal natychmiast nie tylko jeden mężczyzną przybiegł z pomocą wokalistce, a kilku, co nie umknęło uwadze Dodzie. Postanowiła skomentować to w żartobliwy sposób, co zapewne pomogło rozluźnić atmosferę.
No teraz nagle siedem chłopów - wypaliła wokalistka.