Daniel Obajtek wreszcie zjawił się w prokuraturze. Został przesłuchany
Daniel Obajtek stawił się w środę w warszawskiej Prokuraturze Okręgowej. Były prezes Orlenu został tam przesłuchany w charakterze świadka. - Wpłynęły bardzo interesujące dokumenty, które są cały czas analizowane - poinformował rzecznik prokuratury prok. Piotr Skiba.
Obajtek stawił się przed prokuraturą
Daniel Obajtek w warszawskiej prokuraturze okręgowej miał stawić się 3 czerwca o godzinie 10.00. Były prezes Orlenu miał zostać przesłuchany w sprawie składania fałszywych zeznań. Obajtek się jednak nie zjawił. Tego dnia, po godzinie 14.00 do prokuratury wpłynęło pełnomocnictwo dla reprezentującego go prawnika. Ustalono termin przesłuchania na 19 czerwca.
Zawiadomienie w prokuraturze złożył dziennikarz, a także były likwidator Radia dla Ciebie Grzegorz Jakubowski. Jego zdaniem Daniel Obajtek skłamał przed sądem w sprawie swojej znajomości z dziennikarzem Piotrem Nisztorem.
"Wpłynęły bardzo interesujące dokumenty"
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba poinformował, że Daniel Obajtek został dziś przesłuchany w charakterze świadka i złożył zeznania "w sprawie składania fałszywych zeznań, do których miało dojść w roku 2021 i 2023". Jak zaznaczył, postępowanie jest w toku i prowadzone jest bardzo intensywnie.
W zeszłym tygodniu w tej sprawie również odbyły się przesłuchania. Wpłynęły bardzo interesujące dokumenty, które są cały czas analizowane. Zamierzamy gromadzić kolejną dokumentację - przekazał PAP prok. Skiba. - Na tym etapie nie chcemy się na temat wagi tych dowodów uzewnętrzniać - dodał.
Toczą się śledztwa związane z Obajtkiem
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar informował, że Daniel Obajtek ma związek z prowadzonymi trzema śledztwami, które dotyczą: fuzji Orlenu z Lotosem, zawyżania cen benzyny, a także zaliczek na zakup ropy. Bodnar informował również o "mniejszych sprawach" - składaniu fałszywych zeznań i odmowy wstępu dla kontrolerów NIK do siedziby Orlenu.
Daniel Obajtek w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego zdołał uzyskać mandat europosła. Były prezes Orlenu otrzymał w swoim okręgu na Podkarpaciu 171 689 głosów na 632 626 możliwych.