Czarna seria na kolei trwa. Samochód wjechał tuż przed pociąg, w środku było pełno turystów

Zderzenie pociągu i samochodu osobowego w Lęborku

To, co dzieje się ostatnio na polskiej kolei , śmiało można nazwać już istną plagą. Seria niefortunnych zdarzeń została zapoczątkowana w czwartek 24 sierpnia i dalej trwa. Niefortunnie wpisał się w nią także sobotni incydent z Lęborka.

Jak przekazują we wpisie w mediach społecznościowych strażacy z miejscowej jednostki Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, zgłoszenie do stanowiska kierowania wpłynęło 26 sierpnia późnym wieczorem .

Okazało się, że pociąg dalekobieżny PKP Intercity relacji Łeba-Kraków wjeżdżał do miasta od strony nadbałtyckiego letniska. Na przejeździe kolejowym w ciągu ul. Mireckiego doszło wówczas do zderzenia składu z samochodem osobowym.

W pociągu było około 100 osób

Sytuacja wydawała się być naprawdę poważna, bowiem pociągiem podróżowało łącznie około 100 osób . - Nikt z podróżujących nie odniósł obrażeń - uspokoili jednak lęborscy strażacy.

Na zdjęciach opublikowanych na ich profilu na Facebooku widać, że pociąg solidnie otarł samochód osobowy marki audi, który finalnie zatrzymał się na przejeździe. W miejscu, w którym doszło do kraksy, nie ma zapór, a linia kolejowa przebiega przez osiedla.

Czarna seria incydentów na kolei

Tym razem obyło się bez tragedii, a kierownik i maszynista pociągu zdecydowali, że jazda może być kontynuowana . Mimo tego faktu, nie sposób nie zauważyć, że to kolejne już zdarzenie w minionych dniach z udziałem pociągu.

Najwięcej niebezpiecznych incydentów miało miejsce we wspomniany czwartek, ale niepokojąca sytuacja wydarzyła się również kilkanaście godzin przed kolizją w Lęborku w okolicach Szczecina . Tam z kolei ruch pociągów został skutecznie sparaliżowany po tym, jak nieuprawniona osoba nadała sygnał radio-stop.

Źródło: Facebook, Goniec.pl