Coraz mniej Teresy Lipowskiej w "M jak miłość". Wątek aktorki zostaje wyciszany?
Na przestrzeni lat w serialu "M jak miłość" pojawiło się mnóstwo nowych postaci. Barbara Mostowiak trwała w nim jednak jak skała - trudno wyobrazić sobie telenowelę bez małżeństwa Mostowiaków. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce może się to zmienić.
To koniec Teresy Lipowskiej w "M jak miłość"? Jak twierdzi sama aktorka, wątek Barbary Mostowiak nie jest już w serialu eksploatowany na taką skalę jak kiedyś. Aktorki na ekranie jest coraz mniej. Widzowie nie kryją niepokoju.
Co dalej z Barbarą Mostowiak?
"M jak miłość" to sztandarowy serial Telewizji Polskiej, obecny na jej antenie już od 22 lat. Przez ten czas kolejne pokolenia widzów obserwowały losy rodziny Mostowiaków oraz ich przyjaciół.
Choć z serii zniknęło wiele postaci, które wydawały się być niezbędne do dalszego prowadzenia fabuły (m.in. Hanka Mostowiak, Lucjan Mostowiak), historia rodziny z Grabiny wciąż cieszy się niegasnącą popularnością.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Jedną z aktorek, które od samego początku związane są z "M jak miłość" jest odgrywająca rolę Barbary Mostowiak Teresa Lipowska. Jej bohaterka stanowi fundament rodu - ciepła, pomocna i kochająca matka i babcia zaskarbiła sobie sympatię widzów TVP.
Śledzący na bieżąco serial Polacy zauważyli jednak z pewnością, że jej wątek pojawia się w serialu coraz rzadziej . W istocie dostrzegła to sama Teresa Lipowska, która jest zaniepokojona kwestią swojej dalszej pracy przy produkcji.
Teresa Lipowska przejdzie na emeryturę?
Całkiem niedawno aktorka powiadomiła, że produkcja zapewniła ją, że nie wycofają jej postaci z serialu, ponieważ zakończenie jej wątku oznaczałoby zakończenie całej historii. Dziś nie wydaje się to już takie pewne .
W "M jak miłość" pojawiło się mnóstwo nowych postaci, które zaskarbiły sobie sympatię widzów. Samej Barbary Mostowiak jest już coraz mniej, a odgrywająca ją Teresa Lipowska wydaje się być zaniepokojona sytuacją .
- Mimo podeszłego wieku wciąż liczę na pracę, która jest dla mnie źródłem ogromnej satysfakcji - wyznała w rozmowie z "Super Expressem".
Jak dodała, wątek jej postaci wciąż będzie obecny w serialu, choć podziwiać jej na ekranie nie będziemy mogli już tak często, jak kiedyś . Aktorka wzywana jest na plan zaledwie dwa, trzy dni w miesiącu.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Zenek Martyniuk ma już dość wybryków syna. Gwiazdor podjął ostateczną decyzję
-
Nie żyje Tolek Lisiecki. Nagła śmierć zaskoczyła bliskich i fanów krakowskiego muzyka
-
Pudelek: Wiktoria Gąsiewska persona non grata na Sylwestrze Polsatu
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
źródło: se.pl