Co za zamieszanie. Uczestnik Eurowizji zdyskwalifikowany
Reprezentant Holandii, Joost Klein nie wystąpił przed jurorami. Artysta znalazł się w samym centrum skandalu podczas tegorocznej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji. Incydent, który miał miejsce po jego występie w półfinale, skutkował zawieszeniem udziału Holendra w dalszych przygotowaniach oraz w finale Eurowizji.
Eurowizja 2024. Reprezentant Holandii zdyskwalifikowany
Wszystko zaczęło się od nieobecności Joosta Kleina na próbach przed finałem Eurowizji. W piątek odbyła się próba przed finałem, na której reprezentant Holandii się nie pojawił. To z kolei wywołało spore zamieszanie, a Europejska Unia Nadawców wydała oświadczenie, w którym poinformowano, że badany jest "incydent" związany z wokalistą. Dodatkowo Joost Klein nie wziął udziału także w próbie jurorskiej, co jeszcze bardziej podgrzało atmosferę.
Mimo nieobecności na scenie występ Joosta z półfinału został odtworzony w celu umożliwienia oddania głosów przez jury. Decyzja o jego zawieszeniu w dalszych próbach oraz ewentualnej dyskwalifikacji miała zapaść po przeprowadzeniu dochodzenia w sprawie incydentu.
W sieci pojawiły się liczne teorie spiskowe, próbujące wyjaśnić powody nieobecności Joosta Kleina. Nagranie przedstawiające domniemaną konfrontację między nim a fotografką podczas próby wywołało jeszcze większe zamieszanie. Według niepotwierdzonych informacji miało dojść do fizycznej konfrontacji pomiędzy Kleinem a osobami z produkcji telewizyjnej.
Bałagan wokół wielkiego finału Eurowizji. Zmiana po zmianieJoost Klein bohaterem skandalu na Eurowizji. Miało dojść do rękoczynów
Wedle nieoficjalnych informacji reprezentant Holandii miał uderzyć fotografkę. Inna teoria z kolei głosi, że podczas przepychanki miało dojść do naruszenia nietykalności cielesnej przedstawiciela izraelskiej delegacji. Jak dotąd żadne z tych doniesień nie zostało oficjalnie potwierdzone.
Śledztwo w sprawie incydentu trwało, a Europejska Unia Nadawców podjęła decyzję o zawieszeniu Joosta Kleina w udziale w próbach. W trakcie próby generalnej, w której głosuje jury z 37 krajów, zamiast występu Joosta wykorzystano nagranie jego występu z półfinału.
Kontrowersje wokół Joosta Kleina narastały, a śledztwo w sprawie incydentu przyniosło nowe informacje. Świadkowie potwierdzili napiętą atmosferę między Holandią a Izraelem podczas konferencji prasowej. W piątek wieczorem Europejska Unia Nadawców wydała kolejne oświadczenie, w którym poinformowano o kontynuacji dochodzenia oraz zdecydowano, że Joost Klein nie wystąpi podczas drugiej próby generalnej.
Joost Klein zdyskwalifikowany. Nie weźmie udziału w finale Eurowizji
Na dzień przed wielkim finałem Eurowizji, Joost Klein oficjalnie został zdyskwalifikowany z konkursu. Decyzję podjęto w związku z zastosowaniem przez niego przemocy wobec członka ekipy produkcyjnej. Europejska Unia Nadawców podkreśliła, że nie toleruje takiego zachowania i dokłada wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczne środowisko pracy wszystkim uczestnikom konkursu.
Zawieszenie Joosta Kleina ma związek z użyciem siły fizycznej przez niego. Po pytaniu w trakcie wczorajszej konferencji wytworzyła się bardzo napięta atmosfera między Holandią a Izraelem. Przedstawiciele izraelskiej delegacji cały czas zaczepiali Kleina. Doszło do utarczek słownych, czuć w powietrzu gęstą atmosferę, ale on nie został zawieszony po tej akcji. [...] Dzisiaj wziął udział w jednej z prób, a dopiero potem doszło do przepychanki z jedną z fotografek obecnych na miejscu. Kobieta prawdopodobnie nie pochodzi z Izraela - przekazało źródło Pudelka.
Joost Klein, który był jednym z faworytów tegorocznej Eurowizji, nie weźmie udziału w wielkim finale, który odbędzie się w sobotę 11 maja 2024 roku. Jego występ z półfinału obejrzeć możecie poniżej: