Ciężarna Małgorzata Tomaszewska poinformowała o chorobie. W sieci pojawiło się smutne nagranie
Ciężarna Małgorzata Tomaszewska zrobiła sobie dłuższą przerwę od prezenterskich obowiązków, jednak nie spędza tego czasu na samych przyjemnościach. Choć powinna odpoczywać i czekać na szczęśliwe rozwiązanie, to tuż przed nim napotkała na groźną chorobę. Dziennikarka opowiedziała o niej w niepokojącym nagraniu.
Małgorzata Tomaszewska oczekuje na drugie dziecko
Małgorzata Tomaszewska uroki macierzyństwa poznała już kilka lat temu, gdy powitała na świecie swojego pierwszego syna o imieniu Enzo. Choć młodzieniec jest już coraz większy, to w najbliższym czasie prowadzącą "Pytanie na śniadanie" czekają kolejne nieprzespane nocy. Wkrótce urodzi bowiem kolejne dziecko.
Do tej pory miesiące ciąży mijały spokojnie, mimo wypadku, do jakiego doszło na planie śniadaniówki TVP. Gospodyni nie zauważyła podestu i upadła, jednak na szczęście nic się nie stało. Gdy wszystko wskazywało, że na tym incydencie skończą się wszelkie niepomyślności, gwiazda usłyszała od lekarzy niepokojącą diagnozę.
Małgorzata Tomaszewska spytała rodziców, czy była szczepiona
Małgorzata Tomaszewska postanowiła podzielić się z internautami wiedzą na temat swojego stanu zdrowia. W specjalnym nagraniu wyraziła chęć, by jej przypadek przysłużył się innym. Słowa z zatroskaną miną poprzedziła opowieścią o tym, co groźnego przytrafiło jej się w ostatnich miesiącach jej ciąży.
Telewizyjna towarzyszka Aleksandra Sikory zdradziła na Instagramie, że zachorowała na przypadłość, na którą rzekomo miała być zaszczepiona już w dzieciństwie. W tym utwierdzili ją rodzice, jednak nie zawierzyła im w pełni i wykonała dodatkowe badania. Wówczas okazało się, że jej obawy okazały się słuszne. Co dokładnie jej dolega?
Ciężarna Małgorzata Tomaszewska zachorowała. Co jej dolega?
Małgorzata Tomaszewska poinformowała, że nie została zaszczepiona na ospę , a przykra dolegliwość dopadła ją dopiero teraz, gdy jest w stanie wymagającym szczególnego dbania o zdrowie.
Już oczywiście mam krostki, ale leczę się. Uważajcie, bo podobna ospa panuje, jest jej bardzo dużo, więc uważajcie, jeśli nie jesteście zaszczepieni - podkreśliła na Instagramie.
Prezenterka TVP nie ukrywała, że jej nastrój nie należy do najlepszych, jednak ma nadzieję, że uda jej się pokonać przeciwności losu i nie wpłyną one na nadchodzące narodziny niemowlęcia.
Dziś w nastroju mocno słabym, bo mam ospę wietrzną. Nie wiem, co w tej ciąży mi się jeszcze przyplącze. Całe szczęście jesteśmy daleko po 20. tygodniu, bo podobno do 20. tygodnia ospa jest najbardziej niebezpieczna dla ciąży, więc mam nadzieję, że obędzie się bez komplikacji - podsumowała na Instagramie, gdzie internauci życzyli jej szybkiego powrotu do zdrowia.
My także się przyłączamy.