CBA w Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. W tle afera wizowa
Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło do siedziby Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Działania prowadzone są w związku z aferą wizową. Rzecznik prasowy PAIH przekazał, że "agencja wykazuje wolę współpracy".
CBA weszło do Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu
Centralne Biuro Antykorupcyjne weszło w poniedziałek 26 lutego nad ranem do siedziby Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Jak informuje portal Interia, kontrola dotyczy programu "Poland. Business Harbour", w którym PAIH było operatorem ścieżki biznesowej.
Jest u nas CBA, współpracujemy. Sprawa dotyczy programu Poland Buisness Harbour i sprawdzenia dokumentów. To program realizowany przez agencję, w której jesteśmy operatorem ścieżki biznesowej. Dotyczy relokacji pracowników i przedsiębiorców do Polski - przekazał w rozmowie z portalem rzecznik prasowy PAIH Marcin Graczyk.
Jak dodał rzecznik prasowy PAIH, "działania odbywają się na zlecenie komisji śledczej ds. afery wizowej", a agencja wykazuje otwartość i wolę współpracy.
PAIH. Zamieszanie z programem "Poland. Business Harbour"
Program "Poland. Business Harbour" zainaugurowany w 2020 r. to pakiet, ułatwiający specjalistom z branży IT, startupom i firmom relokację na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Strona rządowa podaje, że program to "komplementarny zestaw narzędzi i usług, promujący budowę sukcesu zagranicznych specjalistów z branży IT na terytorium RP, w oparciu o wiedzę, nowoczesne standardy i bliskie relacje handlowe z sąsiadami oraz światem".
W styczniu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zawiesił udziału MSZ w programie "Poland. Business Harbour" do czasu wypracowania optymalnych rozwiązań gwarantujących właściwą weryfikację firm oraz cudzoziemców będących beneficjentami programu.
Program budził wiele wątpliwości, gdy ujawniono, że na jego podstawie do Polski przyjechało 13,5 tysiąca osób, a wydanych wiz było ponad 93,5 tysiąca. Przed wyborami posłowie Koalicji Obywatelskiej ujawnili także, że po rozpoczęciu wojny na Ukrainie na podstawie programu wciąż wydawano wizy dla Rosjan.
Ruszyła komisja śledcza ds. afery wizowej
W styczniu 2024 roku Piotr Wawrzyk został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA. Zatrzymanie miało związek ze śledztwem dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. Zarzuty w śledztwie usłyszało 9 osób.
ZOBACZ: Zbigniew Ziobro zostanie przesłuchany mimo choroby?
W poniedziałek w Sejmie ruszyło pierwsze posiedzenie komisji śledczej ds. afery wizowej. Przesłuchani zostaną były wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk, a także jego współpracownik Edgar K. Przewodniczący komisji Michał Szczerba mówił, że "skala tej afery jest o wiele większa, niż dotychczas mówiono". Szerzej relacjonował aferę w programie "Raport Gońca".
Łapówki były gigantyczne w tym procederze. Świadkowie, których wezwaliśmy, prawdopodobnie będą mieć wiedzę, jakie kwoty wchodziły w grę, bo rozmawiali z ludźmi, którzy mieli te wizy otrzymywać. Na pewnym etapie powiedzieli basta, będzie weryfikować, nie będziemy ulegać politycznym naciskom. Okazywało się, że w momencie gdy ci ludzie byli już weryfikowani, mówili: co wy od nas chcecie? dlaczego nas przesłuchujecie, skoro my zapłaciliśmy? - relacjonował Szczerba.
Źródło: Goniec.pl/Interia