Była gwiazda TVP miała wypadek. Od razu przyjechała karetka
Beata Pawlikowska zaszokowała swoich fanów, publikując w mediach społecznościowych serię zdjęć z karetki. Pod wpisem natychmiast pojawiły się komentarze od zatroskanych wielbicieli podróżniczki. Co ją spotkało?
Beata Pawlikowska była gwiazdą TVP. Ostatnio została bohaterką skandalu
Beata Pawlikowska to przede wszystkim podróżniczka, ale również dziennikarka i pisarka, która w swoim dorobku ma ponad sto książek o różnej tematyce. Gwiazda w latach 2007-2008 wspólnie z Krzysztofem Skibą prowadziła w TVP 2 program "Podróże z żartem", a w 2009 również w TVP 2 prowadziła program "Zagadkowa blondynka". Choć od pewnego czasu nie widujemy jej na ekranach telewizorów, to możemy śledzić jej dalsze losy w mediach społecznościowych, gdzie chętnie publikuje obrazki z życia prywatnego i dzieli się własnymi przemyśleniami.
Podróżniczka niedawno wzbudziła ogromne kontrowersje, gdy podzieliła się ze światem "alternatywnymi" metodami walki z depresją, a teraz opublikowała zdjęcia z karetki, która odwiozła ją do szpitala. Była gwiazda TVP opowiedziała, co ją spotkało. Niestety najnowszy z jej wpisów mógł wprowadzić spory niepokój. Co opublikowała?
Podróżniczka przeprosiła za swój film o depresji. Od tamtej pory uważniej dobiera słowa
Beata Pawlikowska to znana podróżniczka, pisarka oraz dziennikarka radiowa i telewizyjna, która w przeszłości związana była z Wojciechem Cejrowskim. W ostatnim czasie najgłośniej o niej było, gdy na swoim kanale na platformie YouTube opublikowała film pt. "Depresja. Najnowsze badania naukowe". W ponad 40-minutowym materiale podróżniczka prezentowała "najnowsze badania naukowe" dotyczące zaburzeń depresyjnych i metody walki z chorobą.
Teraz podróżniczka opublikowała zdjęcie w karetce i podpis, w którym zdradziła, co ją spotkało. W nowym poście poinformowała o nieszczęśliwym wypadku, który ją spotkał. Wyjaśniła, że złamała rękę prawdopodobnie po tym, gdy przewróciła się na ulicy.
Beata Pawlikowska opublikowała niepokojące zdjęcia
W najnowszym poście Beata Pawlikowska opisała reakcję przechodniów na to, co się wydarzyło. Na szczęście spotkała się z ogromną empatią i wsparciem, dzięki czemu na miejsce szybko wezwano karetkę, która przetransportowała ją do szpitala.
- Ból na skali od zera do 10 u mnie w tej chwili 8. Usłyszałam trzask, kiedy uderzałam o beton, mam złamaną rękę. Zatrzymały się samochody i cztery cudowne osoby pozbierały mnie z betonu, opatrzyły wstępnie, położyły na kocu i dali wsparcie I dobre słowa. Dziękuję!!!! Dawidowi, Ali, Marii i Krystynie Bardzo mili panowie ratownicy wiozą mnie do szpitala [...] Złamanie z przemieszczeniem kości. Pani doktor naciągnęła mi kości, ha, bolało 10 na 10 - czytamy w poście opublikowanym przez Beatę Pawlikowską.