Była 19.00. Anita Werner przekazała wieści o dramatycznej sytuacji w polskim mieście
W niedzielę 22 września widzów "Faktów" w TVN przywitała Anita Werner. Prowadząca rozpoczęła dzisiejsze wydanie od informacji o aktualnej sytuacji powodziowej na południu Polski. Przez kilka miejscowości przechodzi dziś fala kulminacyjna. Mieszkańcy walczą z wielką wodą.
Anita Werner rozpoczęła "Fakty" od ważnej wiadomości
Sytuacja powodziowa w Polsce cały czas jest bardzo niespokojna. Wiele miejscowości na południu kraju cały czas mierzy się z żywiołem. Wielka woda w sobotę dotarła m.in. do Nowej Soli czy Głogowa. Stan Odry znacznie się podniósł. Mieszkańcy razem ze służbami umacniają wały, a sytuacja na bieżąco jest monitorowana.
Niedzielne wydanie "Faktów" Anita Werner rozpoczęła właśnie od najnowszych informacji o aktualnej sytuacji powodziowej na południu Polski. W Głogowie od kilku godzin utrzymuje się najwyższy stan wody - 685 cm. Eksperci IMGW zaznaczają, że ten poziom powoli powinien opadać, jednak prawdopodobnie dopiero w poniedziałek nad ranem. Dzisiejsza noc będzie najważniejsza.
Wielka fala dziś w Głogowie, później w Nowej Soli i już rano w sztabie kryzysowym było słychać, że w obu tych miejscach emocje sięgają zenitu, a walka trwa. Kiedy poziom w Odrze to ponad 650 centymetrów, każda chwila to walka z napierającym żywiołem - rozpoczęła Anita Werner.
W Głogowie dziś zamknięto tory linii kolejowej Wrocław-Zielona Góra. Ruch pociągów został zmieniony, wprowadzono objazdy. Woda zalała tory na stacji, pasażerowie muszą przygotować się na poważne utrudnienia.
Anita Werner poinformowała o aktualnej sytuacji powodziowej w Polsce
Wydaje się, że Głogów jest bezpieczny. Wymierne efekty przynosi pełna mobilizacja i wojska i straży pożarnej, bo woda nie wdarła się na żadną ulicę - relacjonował reporter TVN. - To miasto Głogów, ale w gminie Głogów już tak dobrze nie jest. Tam już są zalane pierwsze domy i gospodarstwa - dodawał.
Strażacy z Głogowa informowali wcześniej w mediach społecznościowych, że w mieście trwa kulminacyjny etap walki z falą powodziową. Nad ranem stan rzeki wyniósł tam 680 cm.
Woda napiera na wały z dużą siłą i pojawiają się podsiąki. To nie powinno być powodem do niepokoju. To jest normalne i każde takie miejsce jest natychmiast zabezpieczane. Ograniczamy w znacznym stopniu poruszanie się na wałach i podwalach lekkich transportów z workami - informują strażacy.
Służby informują o wdrożeniu nocnych patroli, które stale kontrolują stan wałów.
ZOBACZ: Nie żyje 16-letnia uczennica. Tragedia w polskiej szkole
Polskie miejscowości walczą z powodzią, dziś fala kulminacyjna
Również gmina Siedlisko szykuje się na falę kulminacyjną, która ma nadejść dzisiejszej nocy. Wielu mieszkańców opuściło swoje domy. Wójt gminy w rozmowie z TVN24 podkreśla, że fala ma trwać niemal dwie doby, a wały już mają przecieki. Sytuacja jest niespokojna.
Jak informuje IMGW, obecnie stan alarmowy przekroczony jest na 26 stacjach hydrologicznych, a stan ostrzegawczy na 19.
ZOBACZ: Tak Arabowie zachowują się w Zakopanem. Straż Miejska ujawnia, co wyprawiają
W związku z falą wezbraniową na Odrze wprowadzono zakaz lotów cywilnych w rejonie rzeki. Państwowa Straż Pożarna wydała komunikat.
Uwaga, nad korytem Odry wyznaczono strefę zakazu lotów dla bezzałogowych statków powietrznych. Dotyczy to również paralotni, szybowców a nawet latawców - czytamy. - W strefie 10 km od Odry operują drony straży pożarnej i innych służb, monitorujące stan wałów przeciwpowodziowych - poinformowano.