Borys Szyc w żałobie. W nocy napłynęła tragiczna wiadomość. Nie żyje uwielbiany aktor
Borys Szyc nie tak wyobrażał sobie niedzielny poranek. Gdy tylko otworzył oczy, trudno było mu skonfrontować się z ponurą wieścią na temat śmierci cenionego przez niego aktora. Nie dziwi zatem, że w związku z tym zamieścił wzruszający wpis, pod którym inni internauci także złożyli zmarłemu kondolencje.
Nie żyje Matthew Perry. Grał Chandlera w kultowym serialu "Przyjaciele"
Nie żyje Matthew Perry, uwielbiany przez fanów "Przyjaciół". Artysta przez ostatnie lata zmagał się z wieloma dolegliwościami. Wyniszczający dla jego organizmu był nałóg alkoholowy i narkotyki. Niestety, walka o powrót na właściwe tory nie zakończyła się sukcesem.
Gwiazdor kultowej amerykańskiej produkcji został znaleziony przez policję martwy w swojej posiadłości w los Angeles. Zmarł w wieku 54 lat. Dla dobra śledztwa nie podano szczegółowych przyczyn jego śmierci.
Maggie Wheeler, która na planie serialu spędziła u jego boku wiele lat (grała jego ukochaną) zamieściła w sieci specjalny wpis, w którym pożegnała swojego, nomen omen, przyjaciela. Wyznała, że zmarły znakomicie umiał dać ludziom radość, która w jego "zbyt krótkim życiu będzie trwała nadal".
Na koniec życia cierpiał katusze. Bronisław Cieślak borykał się z wyniszczającą chorobą. W tym roku skończyłby 80 latCo za strata. Świat będzie za tobą tęsknić - napisała aktorka. Jej śladem postanowił pójść Borys Szyc, który również nie ukrywał poruszenia ponurymi nowinami zza oceanu. Co opublikował na Instagramie?
Wzruszający wpis Borysa Szyca po śmierci Matthew Perry'ego
Borys Szyc, jak się okazało, należy do licznego grona wiernych fanów "Przyjaciół". Jego uznanie zdobyła nie tylko postać Chandlera, ale także odgrywający go aktor. Można przypuszczać, że Polak dobrze rozumiał problemy Matthew Perry'ego, ponieważ jakiś czas temu sam borykał się z uzależnieniem od alkoholu.
Żegnaj Matthew. Żegnaj Chandler. Jak piękne i smutne można mieć życie. Jak bardzo można kochać życie i jednocześnie chcieć się unicestwić. Wznoszę za Ciebie szklankę gazowanej wody. Niech Ci już lekko będzie i spokojnie - czytamy.
Na profilu gwiazdora "Wojny polsko-ruskiej" w mig pojawiło się mnóstwo komentarzy także nawiązujących do niespodziewanej śmierci Amerykanina. Wśród gąszczu kondolencji znalazła się także ta napisana przez popularnego Daniela Qczaja. Jakie słowa padły pod zdjęciem zmarłego?
Fani Borysa Szyca poruszeni śmiercią gwiazdora "Przyjaciół". "Współodczuwam to"
Pożegnalny wpis Borysa Szyca poruszył wirtualną społeczność, która w sekcji komentarzy doceniła Matthew Pery'ego nie tylko za rolę w "Przyjaciołach". Daniel Qczaj podszedł zaś do smutnych informacji z jeszcze większymi emocjami.
- Współodczuwam to… Kochana, Kochanym, resztkami sił wystaw łepek i podaj łapkę. Razem. (To nie rada. Mówię do siebie też) - napisał.
- Bycie wesołym, nie oznacza radosnym, bycie uśmiechniętym, nie oznacza szczęśliwym. Zewnętrzny uśmiech jest często maską wewnętrznej tragedii. Smutny poranek. Wybitna serialowa postać człowieka z problemami. Niech teraz spokojnie wypocznie - ubolewał kolejny internauta.
- Po przeczytaniu jego biografii kibicowałam mu jeszcze bardziej - tak mocno chciał się "posklejać"... Wielka strata - wtórowała mu następna zasmucona użytkowniczka sieci.
Nie ma wątpliwości, że śmierć gwiazdora "Przyjaciół" wzbudziła naprawdę spore zaskoczenie. Jasne jest, że Matthew Perry wielbicieli miał nie tylko za oceanem, ale także w Polsce. Czy podobnie jak Borys Szyc do nich należeliście?
Źródło: Plejada