Bodnar wskazuje swój podstawowy cel. "Jestem tu do tego momentu"
Chciałbym, żeby wszyscy prokuratorzy uwierzyli, że ja jestem tutaj (na stanowisku prokuratora generalnego - red.) do momentu rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego - mówił dziś w Gońcu Adam Bodnar. - Wszyscy prokuratorzy muszą czuć, że wykorzystują swój talent i że ich praca będzie doceniana przez społeczeństwo - dodał.
"Szanuję wszystkich 5800 prokuratorów"
Pytany przez Radosława Grucę o prokuratorów wciąż lojalnych byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze, Adam Bodnar odparł: - Zdaję sobie sprawę, że jest grupa prokuratorów, która kwestionuje moje funkcjonowanie w prokuraturze. Co ciekawe, niektórzy z nich zostali awansowani i to już po wyborach parlamentarnych. Pytanie, po co były te awanse? - mówił Bodnar.
ZOBACZ ROZMOWĘ Z ADAMEM BODNAREM:
Sam nie chciał jednak dzielić swoich podwładnych na lojalnych sobie i swojemu poprzednikowi.
- Być może zaskoczę widzów, ale moja odpowiedzialność to szanować wszystkich i współpracować dobrze ze wszystkimi 5800 prokuratorami, których mamy w Polsce - stwierdził.
"Nie wpadłbym na pomysł, by robić konferencję"
Bodnar w rozmowie z Radosławem Grucą komentował też “historyczny dzień” związany z rozliczaniem nadużyć poprzedniej władzy. Odniósł się informacji o ukończonym akcie oskarżenia dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.
- Przy czym proszę zwrócić uwagę, że mnie dziś nie zobaczyliście państwo na żadnej konferencji prasowej w tej sprawie. Nawet nie wpadłbym na taki pomysł, by robić konferencję i przekonywać: “o, ja to wszystko spowodowałem”. Nie, od tego jest rzeczniczka prokuratury. Od tego jest rzecznik prokuratury. To oni mają informować o pracy swoich kolegów - przekonywał.
- Ja jestem od wspierania, koordynowania, ale tez przygotowywania zmiany instytucjonalnej, czyli rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego - powtórzył.
Sprawa Ziobry i Funduszu Sprawiedliwości
Przypomnijmy, że komisja śledcza ds. Pegasusa zwróciła się dziś o zgodę na aresztowanie Zbigniewa Ziobrę na maksymalnie 30 dni. Dokument został już podpisany przez prokuratora generalnego Adama Bodnara, co uruchamia procedurę uchwały o uchylenie immunitetu posła. Chodzi oczywiście o sprawę niestawienia się przez Ziobrę na komisji w charakterze świadka.
Dziś też prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom związanym z Fundacją Profeto, w tym księdzu Michałowi O., zarzucając im m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz defraudację środków z Funduszu Sprawiedliwości.