Goniec.pl Technologia Blanka Lipińska poszła do restauracji Magdy Gessler. "Jedzenie niestety niejadalne"
Fot. KAPIF

Blanka Lipińska poszła do restauracji Magdy Gessler. "Jedzenie niestety niejadalne"

19 maja 2024
Autor tekstu: Marcin Czekaj

Niedzielne popołudnie słynie z rodzinnych obiadów i spędzania czasu z najbliższymi. Taki plan miała Blanka Lipińska, która zabrała swoich rodziców do restauracji Magdy Gessler. Wizyta ta jednak nie należała do udanych i celebrytka musiała zwrócić uwagę obsłudze lokalu. O wszystkim opowiedziała na swoim Instagramie.

Blanka Lipińska podbija media społecznościowe

Blanka Lipińska zasłynęła wśród opinii publicznej jako autorka bestsellerowego cyklu “365 dni” . Książki spod pióra pisarki doczekały się filmowych adaptacji, które stały się hitami zarówno w kinach, jak i na platformach streamingowych.

Obecnie celebrytka jest wyjątkowo aktywna w mediach społecznościowych, które stale rozwija. Chętnie dzieli się na nich ze swoimi obserwującymi opiniami na różne tematy oraz pokazuje swoje codzienne życie. Znana jest także z dosadnych komentarzy i ostrego języka .

Ile dać do koperty na komunię? Roksana Węgiel postawiła sprawę jasno

Rozczarowujący obiad u Magdy Gessler

W niedzielne popołudnie 19 maja pisarka postanowiła wybrać się wraz ze swoim rodzicami na obiad do restauracji Magdy Gessler . Wybór okazał się niestety nietrafiony. Celebrytka i jej najbliżsi otrzymali jedzenie, które nie przypadło im do gustu.

ZOBACZ : Maciej Maleńczuk szczerze o emeryturze. Oberwało się wielu artystom

Lipińska w relacji na Instagramie wyznała, że w restauracji "Słodki Słony" zamówiła botwinkę, która w jej opinii zdecydowanie była zbyt słona . W swoim przekazie poinformowała obserwujących o rozczarowującym smaku i nawiązała do programu telewizyjnego właścicieli restauracji - “Kuchennych rewolucji”.

Zabrałam rodziców na niedzielny obiad do Słodki Słony w Wilanowie i powiem tak... Potrzeba tu "rewolucji", bo ceny z kosmosu, a jedzenie niestety niejadalne. Ta botwina ze zważoną śmietaną, którą widzicie na zdjęciu, była tak słona, że nie dało się jej zjeść. O pozostałych daniach i ich smaku wspominać nie będę, bo to kwestia gustu... Smuteczek... Lubiłam tę knajpę... - napisała na Instagramie.

unnamed (2).jpg
Fot. instagram.com/blanka_lipinska

Lipińska zwróciła uwagę kelnerce

Jedna z obserwatorek celebrytki postanowiła odpowiedzieć na jej relację i zapytać, czy ta zwróciła uwagę obsłudze lokalu. Okazuje się, że pisarka zwróciła się z uwagą do jednej z kelnerek, która finalnie odjęła zbyt słoną zupę z jej rachunku :

Oczywiście, że tak. Bardziej chodzi o to, że coś takiego wyszło z kuchni i zostało zaserwowane. Zapytałam obsługi, czy kucharz próbował tego dania przed wydaniem. Pani przeprosiła, zdjęła z rachunku i tyle. No co miała zrobić? Przecież to nie ona gotowała - odpowiedziała Lipińska.

ZOBACZ : Alicja Majewska bez burzy loków. Na ulicy byście jej nie poznali

W całej sytuacji nie zabrakło również elementu humorystycznego. Inna obserwatorka postanowiła skomentować całą sytuację tekstem, który wyjątkowo spodobał się autorce “365 dni”. Ta postanowiła udostępnić go na swojej relacji:

Może masz do wyboru smak - słodki albo słony w daniu - zasugerowała fanka.

Lipińska odpowiedziała na to krótko i zwięźle:

Dokładnie.

Źródło: Pudelek, instagram.com/blanka_lipinska

Partnerka Hakiela nazwana "brzydką jak noc". Od razu odpowiedziała internautce
Dagmara Kaźmierska na komunii. 10 słowami skomentowała aferę wokół siebie
Obserwuj nas w
autor
Marcin Czekaj

Redaktor portalu Goniec. Jestem studentem dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Uwielbiam dobrą literaturę grozy oraz kolekcjonuję płyty winylowe. Na bieżąco śledzę informacje dotyczące branży rozrywkowej, a także szeroko rozumianego przemysłu muzycznego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport