Bezwstydnie robiła to na peronie, nagle nastolatka zwróciła jej uwagę. Jej reakcja odbiera mowę
Oburzające sceny na stacji kolejowej w wielkopolskim Gnieźnie. W pierwszy dzień wiosny strażnicy ochrony kolei zostali wezwani do bójki, jaka miała zaistnieć pomiędzy 16-letnią dziewczyną i 32-latką. Kobieta zaatakowała bogu ducha winną nastolatkę, ponieważ ta grzecznie zwróciła jej uwagę. O co poszło? Powód napawa obrzydzeniem.
Dantejskie sceny w oczekiwaniu na pociąg
Ta opowieść z Gniezna jest nie tylko mocno bulwersująca, ale także zwyczajnie odstręczająca. Pierwszy dzień wiosny, za oknem całkiem ładna pogoda, a tu takie sceny! I to jeszcze na pełnej ludzi stacji kolejowej.
O wszystkim natychmiast powiadomiona została Straż Ochrony Kolei, ale co się miało wydarzyć, to się wydarzyło. Wezwani do zgłoszenia strażnicy nie wierzyli własnym uszom i oczom, widząc pobitą przez 32-letnią kobietę 16-latkę oraz słysząc o powodach spięcia. Co się wydarzyło?
Obrzydliwy powód bójki na peronie
Nie wiadomo dokładnie, czy 32-letnia kobieta poczuła się tak bardzo swobodnie, czy też uległa naglącemu musowi, jednakże zdecydowała się bez krzty wstydu ściągnąć do kostek ubranie i załatwić fizjologiczną potrzebę.
Okazało się, że zgorszona widokiem nagiej do połowy przyszłej pasażerki 16-letnia dziewczyna upomniała ją, co, niestety, przypłaciła naruszeniem własnej nietykalności.
- Mundurowi ustalili, że 16-letnia mieszkanka Kłecka zwróciła grzecznie uwagę 32-latce, która w miejscu publicznym załatwiała swoje potrzeby fizjologiczne. Kobieta zrobiła się agresywna, zaczęła krzyczeć i obrażać nastolatkę, po czym uderzyła ją ręką w twarz - zrelacjonował Tomasz Krok, rzecznik prasowy SOK w Poznaniu.
Mało tego, 32-latka była ponoć na tyle pobudzona, że koniecznym okazało się zastosowanie wobec niej środków przymusu bezpośredniego. Na miejsce wezwano też policję.
32-latce grozi bardzo surowa kara
Z relacji rzecznika SOK wynika, że 16-latka odmówiła udzielenia jej pomocy medycznej, bezwstydną kobietą zajęli się zaś mundurowi. Wobec 32-latki wszczęte został postępowanie wyjaśniające, a za chwilę zapomnienia grożą jej już surowe konsekwencje.
- Za naruszenie nietykalności cielesnej grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienie wolności do roku , natomiast nieobyczajny wybryk zagrożony jest karą aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany - poinformował Tomasz Krok.
Źródło: Fakt