Benedykt XVI będzie dalej sądzony. W tle pozew o tuszowanie pedofilii
Choć emerytowany papież Benedykt XVI odszedł w sobotę 31 grudnia, nie kończy to procesu, jaki toczy się przeciwko niemu w niemieckim sądzie. Były Bisku Rzymu został oskarżony przez 38-letniego mężczyznę, który twierdzi, że Ratzinger, jeszcze jako arcybiskup Monachium, tuszował przypadki pedofilii wśród księży. Zmarłego w tej sprawie będzie reprezentowała wynajęta przez niego kancelaria prawna.
Dyskusja po śmierci Benedykta XVI
Po śmierci papieża-seniora Benedykta XVI nie brakuje głosów, mówiących o tym, jak wielkim myślicielem i teologiem był następca św. Jana Pawła II. Wielu etyków i znawców Kościoła katolickiego wskazuje, że w sobotę odszedł jeden z najwybitniejszych myślicieli XX wieku, a przede wszystkim wierny Sługa Boży .
Już same doniesienia dotyczące ostatnich słów byłego Biskupa Rzymu ("Panie, kocham Cię!" ) sugerować mogą iż całe swoje życie poświęcił on Bogu. Mimo tego, nie wszyscy przekonani są o potędze i osobistej uczciwości zmarłego kapłana , kierując w jego stronę poważne oskarżenia, które wcale nie ustają wraz z kresem jego żywota.
Proces przeciwko zmarłemu papieżowi będzie kontynuowany
Jak poinformowały niemieckie media, proces Benedykta XVI ws. tuszowania pedofilii wśród niemieckich księży będzie kontynuowany, pomimo jego śmierci . Chodzi o pozew, jaki do sądu złożył 38-letni obywatel Niemiec, twierdzący, że był w przeszłości wykorzystywany przez znanego duchownego, co miało zostać zignorowane przez ówczesnego arcybiskupa Monachium, czyli właśnie przyszłego papieża.
Choć śmierć strony, zgodnie z art. 239 kodeksu postępowania cywilnego, skutkuje zaniechaniem postępowania, w tym przypadku nie ma to zastosowania, ponieważ zmarłego i tak reprezentował przedstawiciel ustawowy.
- Pozew będzie kontynuowany ze spadkobiercą lub spadkobiercami zmarłego - oświadczył adwokat powoda, Andreas Schulz w wywiadzie dla Niemieckiej Agencji Prasowej.
Oskarżenia o tuszowanie pedofilii
Przypomnijmy, że w 2022 roku światło dzienne ujrzał raport niemieckiej kancelarii prawniczej, z którego wynikać miało, że przed laty Ratzinger dopuścił się zaniedbań w czterech przypadkach dot. molestowania dzieci przez księży .
Oskarżony Benedykt XVI zapowiedział wówczas, że zamierza się bronić i zatrudnił adwokatów, mających reprezentować jego majątek . Stwierdził też, że "brakuje dowodów" na jego winę . Nie przeszkodziło to jednak, by w liście wydanym przez Watykan, poprosił o wybaczenie wszystkie ofiary wykorzystywania seksualnego i przyznał, że czuje "głęboki wstyd".
- W Kościele katolickim spoczywała na mnie wielka odpowiedzialność. Tym większy jest mój ból z powodu nadużyć i błędów, do których doszło w różnych miejscach w czasie mojej posługi - pisał.
Również w duchowym testamencie, który hierarcha sporządził w 2006 roku, zawarto prośbę o gorliwą modlitwę, "aby Pan, pomimo wszystkich grzechów i niedoskonałości", przyjął zmarłego do swoich "wiecznych przybytków".
Artykuły polecane przez Goniec.pl :
-
Zwykła moneta 2 zł może być warta nawet tysiąc razy więcej. Kluczowy jeden szczegół
-
Kazimierz Marcinkiewicz stanie przed sądem. Jest akt oskarżenia
-
Łódzkie: Płonęły samochody ciężarowe. Słup dymu było widać z wielu kilometrów
Źródło: Interia