Beata Tadla żegna Kamila Durczoka. O jego śmierci dowiedziała się w "Onet Rano"
Śmierć Kamila Durczoka to prawdziwy cios dla świata mediów. Nic dziwnego zatem, że Beata Tadla zdecydowała się na pożegnanie kolegi, z którym niegdyś współpracowała.
Beata Tadla dowiedziała się o śmierci Kamila Durczoka podczas prowadzenia programu "Onet Rano" na żywo. Goszcząc Władysława Kosiniaka-Kamysza, postanowiła skomentować odejście kolegi z branży.
Pożegnanie Kamila Durczoka
Wiadomość o zgonie jednego z najpopularniejszych polskich dziennikarzy przełomu XX i XXI w. wstrząsnęła krajem. O jego śmierci poinformowano we wtorek rano.
Kamil Durczok trafił do szpitala 15 listopada po krwotoku. Mimo podjętych prób nie udało się go uratować. Dziennikarz zmarł następnego dnia rano. Przyczyną śmierci miało być zaostrzenie przewlekłej choroby oraz zatrzymanie krążenia.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Nieoczekiwana śmierć jest szeroko komentowana przez polityków i dziennikarzy, którym trudno pogodzić się z odejściem wybitnej postaci medialnej. Zaskoczenia nie kryła również Beata Tadla, która dowiedziała się o odejściu Durczoka podczas prowadzonego przez nią na żywo programu.
Gościem wtorkowego wydania był lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i to właśnie podczas rozmowy z nim, do dziennikarki dotarły przykre wieści.
Niespodziewane informacje
- Niestety musimy zacząć od informacji, która właśnie do nas dotarła - poinformowała swojego gościa oraz widzów Beata Tadla w programie Onetu - Otóż portal Press.pl podaje, że nie żyje Kamil Durczok - dodała.
Dziennikarka złożyła kondolencje rodzinie oraz najbliższym dawnego prezentera "Faktów" TVN i "Wiadomości" TVP. W dalszym ciągu rozmowy poprosiła również o komentarz do tych smutnych okoliczności Kosiniaka-Kamysza.
Polityk podkreślił, że choć dziennikarz dawno nie pojawiał się na ekranie telewizji, to nie można zapomnieć o jego dorobku i obecności w mediach na przestrzeni wielu lat.
- Myślę, że trzeba zachować te dobre wspomnienia z jego działalności dziennikarskiej… - ocenił lider PSL.
- Dzisiaj na pewno trzeba po prostu pozostawić go w dobrej i serdecznej pamięci, a także bardzo współczuć rodzinie, która pożegnała swojego bliskiego - wtórowała mu Beata Tadla.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl Źródło: Onet.pl, Fakt.pl