Beata Kozidrak interweniowała ws. swoich wnuków. Przeprowadziła z córka poważną rozmowę
Plany córki Beaty Kozidrak nie spodobały się artystce. Gwiazda przeprowadziła z nią poważną rozmowę. Wokalistka postanowiła zainterweniować z uwagi dobro swoich wnuków. - Dzieci potrzebują poczucia bezpieczeństwa - stwierdziła jednoznacznie artystka.
Przeważnie to artystyczne przedsięwzięcia Beaty Kozidrak wybijają się na pierwszy plan. Przed zeszłorocznym zatrzymaniem w związku z prowadzeniem samochodu pod wpływem alkoholu , to kwestie zawodowe były najważniejszymi doniesieniami na temat gwiazdy .
To, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami domu Beaty Kozidrak, może zaskoczyć wielu jej fanów. Artystka musiała przeprowadzić ze swoją córką poważną rozmowę i wskazać, że marzenia o przeprowadzce do większego domu mogą nie być najlepszym pomysłem. Kluczowa w tej kwestii zdaniem Beaty Kozidrak jest sytuacja jej wnuków .
Beata Kozidrak interweniowała u córki, chodzi o wnuki gwiazdy
Na łamach magazynu "Na Żywo" Beata Kozidrak sama skomentowała doniesienia o podjętych przez nią działaniach w kwestii planów swojej córki Katarzyny Pietras. - Dzieci potrzebują poczucia bezpieczeństwa. Kocham moje córki nad życie, choć wiem, że nie zawsze z nimi byłam, bo pracowałam - wyznała gwiazda.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Artystka mogła liczyć na schronienie u swojej pociechy po tym, jak opuściła dom pod Lublinem, a przed tym jak przeprowadziła się do podwarszawskiej willi za dwa miliony. Okazuje się jednak, że Beata Kozidrak nalegała, by jej córka, Katarzyna Pietras nie szła w jej ślady i się nie przeprowadzała .
Marzenia córki o większym domu są w opinii Beaty Kozidrak kwestią drugoplanową . Powodem są wnuki artystki . Gwiazda uważa, że przeprowadzka nie będzie dobra dla dzieci jej córki.
W rozmowie z "Na Żywo" Beata Kozidrak przypomina, że nawet mimo rozwijania swojej kariery dzieci mogły liczyć na to, że dom będzie ich "oazą spokoju" . - To najważniejsze miejsce i nie można tego burzyć, zmieniać środowiska - wyjaśniła gwiazda.
Jak informuje tabloid, Beata Kozidrak wskazała, że jej wnuki w nowym miejscu mogą nie odnaleźć się równie dobrze, jak obecnie . Chociaż młodsza Zosia ma szanse na szybsze zaadaptowanie w nowym środowisku, to gwiazda miała zwrócić uwagę córce, że jej syn Sebastian bardzo lubi swoją szkołę i kolegów . Rówieśnicy mają nie zwracać uwagi na to, że syn Katarzyny Pietras pochodzi ze sławnej rodziny .
Od razu znalazła rozwiązanie problemów córki
Po informacji o planowanej przeprowadzce Beata Kozidrak usiadła z córką oraz zięciem i wprost zapytała, czego ich zdaniem brakuje w ich obecnym domu . Katarzyna Pietras wskazała, że pokoju rekreacyjnego.
Gwiazda wykazała się talentem agenta nieruchomości. Artystka wskazała, że w prosty sposób można uniknąć przeprowadzki i narażania jej wnuków na problemy z odnalezieniem się w nowym miejscu . Beata Kozidrak oceniła, że w kilka chwil garaż jej córki i zięcia może zostać zmieniony w pożądany pokój rekreacyjny .
Wydaje się, że Katarzyna Pietras doceniła radę swojej sławnej mamy. Podczas rozmowy z "Na Żywo" potwierdziła, że rozpoczęła już poszukiwania odpowiedniej ekipy. - Potrzebuję architekta budowlańca, który zgłosi gotowość przekształcenia garażu w pokój rekreacyjny - powiedziała córka Beaty Kozidrak.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Doda opublikowała w sieci niemal nagie zdjęcie. Tak świętowała urodziny
-
Katarzyna Bosacka z TVN pokazała cenę kostki masła w Anglii. Zaskakujące wnioski
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródlo: Na żywo, pomponik.pl