Bartłomiej Topa i Gabriela Mierzwiak opowiedzieli o życiu w patchworkowej rodzinie. "Kluczem jest logistyka"
Bartłomiej Topa i jego partnerka gościli ostatnio w "Dzień dobry TVN". Opowiedzieli o codziennym życiu i zbliżających się świętach. Zdradzili również, jak czują się bliźniaczki, które niedawno powitali na świecie.
Bartłomiej Topa z partnerką w "Dzień dobry TVN"
Bartłomiej Topa jest jednym z najbardziej cenionych polskich aktorów. Widzowie mogą oglądać go w najpopularniejszych polskich serialach, takich jak "Skazana", "Wataha" czy "Pod powierzchnią". Choć mężczyzna cieszy się na co dzień ogromną popularnością, żyje raczej na uboczu. Prywatnie związany jest z prawniczką Gabrielą Mierzwiak. Jakiś czas temu para powitała na świecie bliźniaczki: Jagodę i Malinę.
Aktor na łamach swojej książki pod tytułem "Jestem tatą" opowiedział wstrząsającą historię. Kilka lat temu w jego życiu rozegrał się prawdziwy dramat związany ze śmiercią syna .
- To była wada serca. Jeden na kilka tysięcy takich przypadków. Trzymałem go na ręku, za palce. A on siniał z minuty na minutę, na moich oczach - napisał w swojej książce.
Bartłomiej Topa o życiu w patchworkowej rodzinie
Dziś 55-latek wspólnie z partnerką wychowują pięcioro dzieci. Choć dzieli ich aż 16 lat różnicy, tworzą zgraną i szczęśliwą rodzinę. Gabriela Mierzwiak ma dwie adoptowane córki - Nadię i Idę, a Bartłomiej Topa jest ojcem dorosłego już syna Antoniego. Wspólnie opiekują się również dwoma psami.
- To jest wyzwanie każdego dnia, mimo że na co dzień nie jesteśmy wszyscy razem. Każdy ma swoje potrzeby, swoje radości i smutki i to wszystko się w tym kotle miesza - powiedział Bartłomiej Topa w "Dzień dobry TVN".
Para opowiedziała także o swoich najmłodszych pociechach. Partnerka Bartłomieja Topy zdradziła, że Jagoda i Malina dwa miesiące temu nauczyły się chodzić. Wspomniała również o charakterach dziewczynek, które - jak się okazało - są zupełnie różne.
- Jagoda to ancymon, jest artystką, aktoreczką, na zawołanie kaszle, dostosowuje się do tatusia. Malina jest bardziej obserwująca, refleksyjna, spokojniejsza — zdradziła Gabriela Mierzwiak. - Spokojnie było bardzo długo, bo długo pozwalały nam wiele rzeczy robić. Przez wiele miesięcy potrafiłam sama je włożyć do samochodu, pojechać do rodziny do Białegostoku i jeszcze tego samego dnia wrócić - dodała.
Wychowywanie piątki dzieci z pewnością jest sporym wyzwaniem. Bartłomiej Topa zdradził sposób na organizację codziennego życia w tak dużej rodzinie. Jaki jest jego sekret?
- Syn jest poza domem, bo studiuje. Mój wiek biologiczny to 32. Trzeba wysłuchać wszystkich potrzeb i to poukładać. (...) Nasze życie przypomina małą firmę. Kluczem jest logistyka - wyznał aktor.
Gabriela Mierzwiak wspomniała z kolei o doskonałej formie bliźniaczek. - Najważniejsze jest to, że one są zdrowie. Przez rok nie poznaliśmy czegoś takiego jak przeziębienie. Świetnie się rozwijają, mimo że urodziły się miesiąc wcześniej. Trudność wychowawcza schodzi na dalszy plan — podkreśliła.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Małgorzata Rozenek poprowadzi kolejną edycję programu „In Vitro. Nauka czy cud?”
-
"Dzień dobry TVN". Paulina Krupińska nie mogła tego słuchać. Ostro skorygowała eksperta
-
Małgorzata Rozenek ponownie w ogniu krytyki. Internauci wytknęli jej dwie sprawy