Barbara Kurdej-Szatan zmieniła zdanie o TVP? Aktorka nie przebierała w słowach. Podzielacie jej zdanie?

Barbara Kurdej-Szatan zwolniona z TVP za wpis o Straży Granicznej

Barbara Kurdej-Szatan była jedną z gwiazd TVP , ale czas przeszły nie jest przypadkiem. Choć widzowie i kierownictwo ją uwielbiało, czar prysł po feralnym wpisie. Aktorka "M jak miłość" w dość niewybrednych słowach zaopiniowała pracę Polskiej Straży Granicznej podczas kryzysu uchodźczego na granicy z Białorusią.

Konsekwencje wyrażonych w niekulturalny sposób poglądów poniosła błyskawicznie. Straciła wszelkie angaże w państwowej telewizji, a oprócz tego - niemalże z dnia na dzień - stała się wrogiem publicznym numer jeden. A przynajmniej takie wnioski można było wyciągnąć, oglądając upadły serwis informacyjny z Danutą Holecką, Michałem Adamczykiem i spółką.

Nie życzę Wam, aby główne "Wiadomości" TVP i inne serwisy informacyjne od dwóch lat regularnie, co kilka tygodni wyświetlały Wasz wpis, bez podania kontekstu i powodu - kwitowała rozgoryczona artystka, która głos zabrała także tuż po wyborach. Co wtedy orzekła?

Barbara Kurdej-Szatan krytykowała TVP. Teraz zmieniła zdanie?

Barbara Kurdej-Szatan, która po utracie pracy w TVP stała się jedną z najzagorzalszych krytyczek tego medium, po 15 października wyraziła nadzieję, że dojdzie do roszad kadrowych, na mocy których przy Woronicza, zamiast wzajemnego szczucia na siebie różnych grup społecznych, znów zatriumfuje wolność słowa.

Jestem zadowolona i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze i że te różnice między nami zaczną się zacierać. Chociaż wiem, że to nie będzie łatwe i będzie to musiało trwać teraz ileś lat, zanim zatrze się nienawiść pomiędzy Polakami. To nie były łatwe lata i liczę na to, że Polska będzie krajem dla wszystkich Polaków - wyznała na łamach Jastrząb Post.

Od tego momentu minęło już niemal trzy miesiące, a niektóre zmiany (np. w mediach publicznych) już są w toku. Co na ich temat sądzi była gospodyni "Kocham Cię, Polsko"?

Kurdej-Szatan o zmianach w TVP. Obejrzała Orłosia w "Teleexpressie"

Barbara Kurdej-Szatan na kilka podsumowujących słów skusiła się po tym, jak zobaczyła powrót Macieja Orłosia do "Teleexpressu". Fragment tego historycznego odcinka zamieściła na Instagramie, jednocześnie dzieląc się swoimi towarzyszącym temu wydarzeniu emocjom. 38-latka nie ukrywała, że jest uradowana z takiego obiegu wydarzeń, ponieważ prezenter również rozstał się z TVP po zmianach w 2016 roku.

Wzruszyłam się - skwitowała na Instagramie.

Jak sądzicie, czy na fali powrotów gabinet prezesa na Woronicza odwiedzi również Barbara Kurdej-Szatan? Fani z pewnością byliby radzi, jednak listwa gwiazd liczących na czknięcie nieco z tych samych "konfitur" jest długa.

Źródło: Jastrząb Post