Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Barbara Kurdej-Szatan poleciała do Irlandii wspierać WOŚP. Coś poszło nie tak
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 29.01.2023 08:42

Barbara Kurdej-Szatan poleciała do Irlandii wspierać WOŚP. Coś poszło nie tak

rafał szatan barbara kurdej-szatan
Fot. Kapif

Barbara Kurdej-Szatan postanowiła wyjechać do Irlandii, by aktywnie uczestniczyć w tamtejszym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podróż skrupulatnie zaplanowała, jednak nie wszystko poszło po jej myśli. Co dokładnie przeszkodziło celebrytce?

Barbara Kurdej-Szatan na WOŚP w Irlandii

Barbara Kurdej-Szatan ma już za sobą przygody z żądającą kary prokuraturą, które były związane z jej osobliwym wpisem o strażnikach granicznych. Sąd odstąpił od konsekwencji, a aktorka wreszcie może zapisać to jako błąd przeszłości i skupić się na odbudowywaniu wizerunku.

Jak zrobić to najskuteczniej? Głośno informując (w mediach społecznościowych) o udziale w akcjach charytatywnych. Barbarze Kurdej-Szatan należy jednak oddać, że wytrwale już od wielu lat wspiera fundację Jurka Owsiaka. W 2023 roku nie mogło być inaczej, a jednak ta edycja będzie się różnić od poprzednich. Wszystko przez wydarzenia, do których doszło podczas wizyty w Irlandii.

Artystka postanowiła bwiem wesprzeć WOŚP właśnie podczas pobytu w tym wyspiarskim kraju. Aby wraz z mężem, Rafałęm Szatanem, aktywnie uczestniczyć w tamtejszym finale, spakowała walizki i ruszyła na lotnisko. Całą wyprawę relacjonowała na Instagramie.

- Irlandio witaj! Pozdrawiamy z zielonej wyspy, do której przylecieliśmy wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy razem z tutejszą Polonią będą spotkania, śpiewy i licytacje. Będziemy na łączach @fundacjawosp. Dziękujemy @polishcommunity za zaproszenie" - pisała zachwycona artystka na Instagramie. Wówczas jeszcze nie wiedziała, że czeka na nią niezbyt miła informacja od linii lotniczych. Co dokładnie się stało?

Okazało się, że wszystkie bagaże Barbary Kurdej-Szatan utkwiły w nieodgadnionym miejscu i musi poczekać na nie dodatkowe kilka dni. W związku z tym została na jakiś czas uwiązana, bo miała tam specjalne kreacje, w których chciała zadać syku podczas irlandzkiego finału WOŚP. Nie wspominając o pozostałych częściach garderoby i kosmetykach.

- Jesteś szczęśliwa? - zadziornie spytał ukochaną Rafał Szatan na InstaStory. "No błagam..." - odrzekła posępna Barbara Kurdej-Szatan.

Para z pewnością ma nadzieję, że zaginiony ekwipunek szybko do nich wróci i tak mocno nie pokrzyżuje ich planów. Czas oczekiwania postanowili spędzać turystycznie. Odwiedzili m.in. najstarszą destylarnię w Irlandii, o czym z nieco większą dawką humoru pisali na Instagramie.

barabara kurdej-szatan
Barbara Kurdej-Szatan chciała wesprzeć WOŚP w Irlandii. Coś poszło nie tak. Fot. Instagram @kurdejszatan
barbara kurdej-szatan rafał szatan
Barbara Kurdej-Szatan chciała wesprzeć WOŚP w Irlandii. Coś poszło nie tak. Fot. Instagram @kurdejszatan
barbara kurdej-szatan rafał szatan
Barbara Kurdej-Szatan chciała wesprzeć WOŚP w Irlandii. Coś poszło nie tak. Fot. Instagram @kurdejszatan
barbara kurdej-szatan
Barbara Kurdej-Szatan chciała wesprzeć WOŚP w Irlandii. Coś poszło nie tak. Fot. Instagram @kurdejszatan
barbara kurdej-szatan rafał szatan
Barbara Kurdej-Szatan chciała wesprzeć WOŚP w Irlandii. Coś poszło nie tak. Fot. Instagram @kurdejszatan

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.

Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!

Powiązane
Reksio
QUIZ. Kultowe bajki z czasów PRL. Tylko najlepsi zdobędą chociaż osiem punktów