Barbara Kurdej-Szatan poleciała do Irlandii wspierać WOŚP. Coś poszło nie tak
Barbara Kurdej-Szatan postanowiła wyjechać do Irlandii, by aktywnie uczestniczyć w tamtejszym finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podróż skrupulatnie zaplanowała, jednak nie wszystko poszło po jej myśli. Co dokładnie przeszkodziło celebrytce?
Barbara Kurdej-Szatan na WOŚP w Irlandii
Barbara Kurdej-Szatan ma już za sobą przygody z żądającą kary prokuraturą, które były związane z jej osobliwym wpisem o strażnikach granicznych. Sąd odstąpił od konsekwencji, a aktorka wreszcie może zapisać to jako błąd przeszłości i skupić się na odbudowywaniu wizerunku.
Jak zrobić to najskuteczniej? Głośno informując (w mediach społecznościowych) o udziale w akcjach charytatywnych. Barbarze Kurdej-Szatan należy jednak oddać, że wytrwale już od wielu lat wspiera fundację Jurka Owsiaka. W 2023 roku nie mogło być inaczej, a jednak ta edycja będzie się różnić od poprzednich. Wszystko przez wydarzenia, do których doszło podczas wizyty w Irlandii.
Artystka postanowiła bwiem wesprzeć WOŚP właśnie podczas pobytu w tym wyspiarskim kraju. Aby wraz z mężem, Rafałęm Szatanem, aktywnie uczestniczyć w tamtejszym finale, spakowała walizki i ruszyła na lotnisko. Całą wyprawę relacjonowała na Instagramie.
- Irlandio witaj! Pozdrawiamy z zielonej wyspy, do której przylecieliśmy wspierać Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy razem z tutejszą Polonią będą spotkania, śpiewy i licytacje. Będziemy na łączach @fundacjawosp. Dziękujemy @polishcommunity za zaproszenie" - pisała zachwycona artystka na Instagramie. Wówczas jeszcze nie wiedziała, że czeka na nią niezbyt miła informacja od linii lotniczych. Co dokładnie się stało?
Okazało się, że wszystkie bagaże Barbary Kurdej-Szatan utkwiły w nieodgadnionym miejscu i musi poczekać na nie dodatkowe kilka dni. W związku z tym została na jakiś czas uwiązana, bo miała tam specjalne kreacje, w których chciała zadać syku podczas irlandzkiego finału WOŚP. Nie wspominając o pozostałych częściach garderoby i kosmetykach.
- Jesteś szczęśliwa? - zadziornie spytał ukochaną Rafał Szatan na InstaStory. "No błagam..." - odrzekła posępna Barbara Kurdej-Szatan.
Para z pewnością ma nadzieję, że zaginiony ekwipunek szybko do nich wróci i tak mocno nie pokrzyżuje ich planów. Czas oczekiwania postanowili spędzać turystycznie. Odwiedzili m.in. najstarszą destylarnię w Irlandii, o czym z nieco większą dawką humoru pisali na Instagramie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Barbara Kurdej-Szatan krótko o Jarosławie Jakimowiczu. Wymowna reakcja aktorki uprzedziła jej słowa
Barbara Kurdej-Szatan chwali się luksusowymi wnętrzami. Kuchnia gwiazdy robi wrażenie
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.
Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!