Barbara Kurdej-Szatan ostro o TVP i hejterach. Gwiazda zapowiada powrót do telewizji
Barbara Kurdej-Szatan udzieliła szczerego wywiadu Żurnaliście i podkreśliła, że nie zamierza "ocieplać swojego wizerunku". Gwiazda przyznała także, że władze TVP od dawna chciały zakończyć z nią współpracę, a jej emocjonalny wpis o Straży Granicznej był tylko pretekstem. Aktorka twierdzi także, że nie cierpi na brak nowych propozycji zawodowych.
Kilka tygodni temu była gwiazd "M jak miłość" wywołała ogromny skandal, publikując w sieci emocjonalny wpis o funkcjonariuszach Straży Granicznej, stacjonujących wówczas w pasie wschodnim. Aktorka nazwała pograniczników "mordercami" i "maszynami ślepo wykonującymi rozkazy".
- Jak tak można?! Boli mnie serce, boli mnie cała klatka piersiowa, trzęsę się i ryczę! Mordercy! Chcecie takiego rządu wciąż? Który zezwala na takie rzeczy, wręcz rozkazuje tak się zachowywać - grzmiała aktorka .
Barbara Kurdej-Szatan: "Pan Kurski to już dawno chciał mnie wypi*przyć z TVP"
Ostry wpis aktorki wywołał ogromny skandal, a aktorka poniosła surowe konsekwencje swojej publikacji. Barbara Kurdej-Szatan została m.in. zwolniona z Telewizji Polskiej, o czym osobiście poinformował prezes TVP, Jacek Kurski. W rozmowie z Żurnalistą aktorka przyznała jednak, że wcale nie była zaskoczona tą decyzją.
- Pan Kurski to już dawno chciał mnie wypi*przyć z TVP tak całkowicie. On już dawno mnie wywalił tak naprawdę. Teraz mnie tak całkiem wyrzucił, bo po prostu wyrzucił mnie z serialu "M jak miłość", który jest w tej telewizji od 20 lat, przeżył wiele rządów i to jest dziwne. [...] Nie dałam się sterować, więc mnie zwolnili - wyznała gwiazda.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Od czasu afery Barbara Kurdej-Szatan starała się pozostawać w cieniu i próbowała przeczekać najgorsze. Aktorka wciąż jednak jest ofiarą hejterów, którzy wykorzystują każdą okazję, by wypomnieć jej niefortunny post. Gwiazda od dawna angażuje się także m.in. w różne akcje charytatywne, jednak teraz jej aktywność w tej sferze jest odbierana jako "ocieplenie wizerunku". Barbara Kurdej-Szatan zapewniła, że wcale nie próbuje się wybielić.
- Nawet nie mam ochoty tego robić, bo wyjątkowo długo miałam naprawdę mocno ciepły wizerunek, który mnie często irytował. I wcale nie żałuję, że się wydarzyło, jak się wydarzyło, a ocieplanie wizerunku mam naprawdę w d*pie - podkreśliła stanowczo wściekła gwiazda.
Barbara Kurdej-Szatan nie narzeka na brak propozycji zawodowych
Barbara Kurdej-Szatan uspokoiła także swoich fanów, którzy martwili się o dalszą karierę aktorki. Była gwiazda TVP zapewniła, że wciąż otrzymuje nowe propozycje zawodowe, m.in. z konkurencyjnych stacji telewizyjnych i prawdopodobnie już niedługo znów pojawi się na małym ekranie.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak NA BAZARZE! Na mrozie OGNIŚCIE krytykuje rząd
- Z TVN mam tak, że od dłuższego czasu są takie podchody z jednej i z drugiej strony, ale jeszcze się nie do końca ziściło. Aczkolwiek w jednej stacji wzięłam udział w jednym projekcie, w programie, który prowadziłam, ale emisja tego będzie dopiero za parę miesięcy, także nie mogę więcej zdradzać - wyznała.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
-
Przemysław Gilewicz z Formacji Nokaut został pobity. Pokazał zdjęcie obrażeń
-
Paweł Małaszyński apeluje o pomoc dla koleżanki. Kobieta jest śmiertelnie chora
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: Żurnalista