Awantura w studiu po walce Szeremety. Gościom puściły nerwy
Emocje związane z Igrzyskami Olimpijskimi nie opadają. Rozgrzała je również znakomita walka Julii Szeremety z Yu Ting Lin. W programie “Śniadanie Rymanowskiego” również została poruszona ta kwestia, a w mocnych słowach skomentował ją Sławomir Mentzen.
Znakomita walka Polki na Igrzyskach Olimpijskich i kontrowersje związane z jej rywalką
Ostatnie dni są wyjątkowo emocjonujące, a wszystko za sprawą Igrzysk Olimpijskich odbywających się w Paryżu. Kibice z przejęciem śledzą poczynania naszych rodaków, trzymając jednocześnie za nich kciuki. Wśród sportowców, którzy stanęli do walki o złoto, znalazła się także dwudziestoletnia Julia Szeremeta.
W sobotę dziewczyna stoczyła bardzo ważny w bój, gdzie miała szansę zdobyć złoty medal. Ostatecznie nie udało się jej to i wywalczyła sobie równie zaszczytne drugie miejsce , co również stało się ogromną radością dla Polaków.
Walka ta była związana jednak z pewnymi kontrowersjami, bowiem Yu Tang Lin zarzucono, że nie jest kobietą , jednak Międzynarodowy Komitet Olimpijski postanowił zakwestionować poprawność badań wykonanych przez IBA, przez co pięściarka miała okazję zmierzyć się z naszą reprezentantką. Tuż po jej wygranej w sieci pojawiło się wiele niepochlebnych opinii na ten temat.
Ostra wymiana zdań podczas "Śniadania Rymaszewskiego". Mentzen nie gryzł się z język
Tuż po sobotniej walce stoczonej pomiędzy Julią Szeremetą i Yu Ting Lin i przegranej naszej reprezentantki, w sieci wyraźnie zawrzało. Wielu internautów nie kryło swojego wzburzenia związanego z kontrowersjami dotyczącymi sportsmenki reprezentującej Tajwan . Ponownie pojawiły się spekulacje, jakoby miałaby nie być kobietą.
ZOBACZ TAKŻE : Był gwiazdą "Plebanii", wcześniej myślał o kapłaństwie. Zaskakujące, jak dziś wygląda jego życie
Temat ten również został poruszony na wizji. W niedzielę w Polsat News wspomniano o walce stoczonej przez niesamowicie uzdolnione pięściarki. Głos zabrał również Sławomir Mentzen. Polityk zdecydowanie nie gryzł się z język, mówiąc wprost, że Julia Szeremeta walczyła z mężczyzną.
Wczoraj się strasznie przykro oglądało ten finał Julii Szeremety. Raz, że widać było, że walka jest nierówna. A dwa, że komentatorzy nawet słowem się nie zająknęli na temat kontrowersji związanych z tą walką. A tą kontrowersją było po prostu to, że jej przeciwnik był facetem - powiedział Sławomir Mentzen w programie “Śniadanie Rymanowskiego”.
W pewnym momencie polityk postanowił wspomnieć o “presji ideologicznej”, zauważając jednocześnie, że w sytuacji takiej jak ta, zawodnicy powinni startować w poszczególnych kategoriach na podstawie badań, a nie informacji wynikających z dowodu osobistego.
Dlaczego prezes MKOl-u mówi, że nie da się współcześnie sprawdzić, czy ktoś jest kobietą, czy mężczyzną? Dlaczego mówi, że zawodnicy będą startowali w konkurencjach na podstawie swojego dowodu osobistego, a nie na podstawie danych medycznych? Bo jest presja ideologiczna wytwarzana przez współczesną lewicę - stwierdził Sławmir Mentzen.
Polityk Lewicy odpowiada na zarzuty Sławomira Mentzena
Wypowiedź Sławomira Mentzena wyraźnie nie wszystkim przypadła do gustu. Skomentował ją w programie wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski, zarzucając politykowi kłamstwa.
Kłamie pam. Lekkoatletyka to rozwiązała - wyjaśnił.
Następnie postanowił uzasadnić swoją wypowiedź. Polityk związany z Lewicą uważa, że skrajna prawica może mieć spaczoną wizję dotyczącą korekty płci.
To jest stek bzdur i obsesji skrajnej prawicy, która uważa, że płeć można zmienić w każdym kiosku, na każdym rogu, a wmawia prezesowi MKOl, co powiedział lub nie i nie widzi, jak wyglądają regulaminy innych dyscyplin, gdzie to zostało już rozwiązane - wyjaśnił Dariusz Standerski.