"Awantura o kasę". Kupili obie złote skrzynki "za grosze". Nie mogli uwierzyć, co było w środku
Widzowie programu “Awantura o kasę” po raz kolejny byli świadkami niezwykłych emocji. W ostatnim odcinku mistrzowie zmierzyli się bowiem z drużyną Zielonych. Ostatecznie o odpadnięciu z finału zadecydowało pytanie Krzysztofa Ibisza o znany utwór literacki. Niespodziewanie jednak doszło do historycznej sytuacji. Oto szczegóły.
"Awantura o kasę" cieszy się sporą popularnością wśród widzów
“ Awantura o kasę ” to jeden z polskich teleturniejów, które uzyskały miano kultowych . Nic więc dziwnego, że jesienią 2024 roku telewizja Polsat zdecydowała się reaktywować słynny format po niemal 20 latach od jego zakończenia. Ostatecznie okazało się, że była to jak najbardziej trafiona decyzja, ponieważ program średnio ogląda aż 821 tys. widzów. Z tego powodu nadawca już teraz ma planować kontynuowanie realizacji formatu.
Wielkie emocje w teleturnieju Polsatu
Jeden z ostatnich odcinków trwającej serii wyemitowany został w sobotę, 23 listopada. W jego trakcie Mistrzowie po raz czwarty z rzędu stanęli przed wyzwaniem zdobycia awansu do kolejnego epizodu . Pojedynek między uczestniczącymi drużynami był mocno zacięty. Ostatecznie największą kwotę na swoim koncie zdobyli Zieloni, którzy tym samym przystąpili do wielkiego finału.
ZOBACZ: Zaskakujące sceny w "Familiadzie". Nagle w studiu pojawił się drugi prowadzący
Emocje nie opuszczały jednak widzów do samego końca. Wszystko przez pytanie o “Treny” Jana Kochanowskiego, które wywołało kilka problemów wśród Mistrzów . Musieli oni bowiem wybrać, w którym z utworów poety padają słowa: "Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim". Ostatecznie uczestnicy skorzystali z pomocy, dzięki której wybrali dobrą odpowiedź. Warto wspomnieć, że na szali było dalsze uczestnictwo w teleturnieju.
Historyczna chwila w "Awanturze o kasę"
Warto wspomnieć, że dzięki swojej poprawnej odpowiedzi Mistrzowie zwiększyli swoją pulę o 18 tysięcy złotych i na swoim koncie mają sporo ponad 100 tysięcy. Sama drużyna Zielonych nie może jednak narzekać na kiepski występ w formacie. To właśnie ich występ przeszedł już do historii całego show.
Zieloni weszli bowiem do finału “Awantury o kasę”, mając na koncie około 8 tysięcy złotych . Zespół jednak zdecydował się stanąć do licytacji złotych skrzynek. Pierwszą z nich udało im się zdobyć za 3,5 tysiąca złotych. Drużyna jednak postanowiła postawić wszystko na jedną kartę i wylicytowała również drugą skrzynkę.
Zieloni poszli w licytację vabank, co wywołało ogromne emocje wśród widzów. Ostatecznie okazało się jednak, że decyzja ta była strzałem w dziesiątkę , ponieważ w obu pudełkach znajdowały się kluczyki do samochodów. Tym samym drużyna Zielonych zakończyła zmagania z zerem na koncie i dwoma nowymi pojazdami w garażu.
Nikt nie ma fajniejszej pracy niż ja - skomentował całą sytuację Krzysztof Ibisz .