Arabowie znów zrobili to na Krupówkach. Straż miejska błyskawicznie wkroczyła do akcji
Zakopane staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem dla turystów z Bliskiego Wschodu. Jeszcze do niedawna dość egzotyczny widok arabów w stolicy polskich Tatr dzisiaj już nikogo nie dziwi. Jednak wraz ze wzrostem popularności, pojawia się coraz więcej problemów.
Turyści z Kuwejtu chętnie odwiedzają Krupówki
Zakopane to coraz popularniejszy kierunek dla turystów z Półwyspu Arabskiego . W tym roku kolejny już raz jest ich bardzo dużo. Szacuje się, że stanowią nawet 30 proc. wszystkich zagranicznych turystów w stolicy polskich Tatr.
Niestety ma to również swoją drugą, mniej przyjemną na miejscowych stronę. Majętni turyści ze wschodu przyjeżdżają bowiem drogimi samochodami , rzadko przy tym stosując się do zasad ruchu drogowego.
Turyści z Kuwejtu na Krupówkach
“Gazeta Krakowska” donosi o kolejnym już nielegalnym wjeździe na Krupówki . Dopiero przyjazd policji skłonił niesfornych turystów, do zabrania swojego auta z reprezentacyjnego deptaku Zakopanego.
W niedzielę dwa arabskie samochody zaparkowały na Krupówkach. Kierowcy gdzieś sobie poszli, a dla innych turystów samochody stały się atrakcją do zrobienia sobie zdjęcia. Pojawili się też strażnicy - czytamy w dzienniku.
Problemem różnice kulturowe
Miejscowi w rozmowach z mediami wskazują, że choć cieszą się z popularności Zakopanego wśród arabskich turystów, to jednak pewien problem stanowią różnice kulturowe.
Goście z Półwyspu Arabskiego nie mają w zwyczaju dawania napiwków, a ponadto zdaniem lokalnych przedsiębiorców zostawiają po sobie większy nieporządek niż Polacy.