Antek Królikowski znów wyciąga brudy i atakuje Joannę Opozdę. Poszło o pieniądze na dziecko
Joanna Opozda zarzuciła ostatnio ojcu swojego dziecka, że ten uchyla się od płacenia alimentów. Teraz Antek Królikowski postanowił odnieść się do tych oskarżeń. Aktor pokazał wyciągi bankowe i dowody przelewów na konto byłej partnerki.
Joanna Opozda oskarżyła Antka Królikowskiego o niepłacenie alimentów
Medialny konflikt między Joanną Opozdą i Antkiem Królikowskim trwa w najlepsze. Kilka dni temu aktorka oskarżyła swojego (wciąż jeszcze) męża o uchylanie się od płacenia alimentów na swojego syna.
Gwiazda stwierdziła ponadto, że ojciec Vincenta razem ze swoją obecną partnerką stosują sztuczki, dzięki którym uniemożliwiają komornikowi zajęcie konta celebryty. Aktorka uderzyła również w pracodawców byłego partnera.
Antek Królikowski odpowiedział na zarzuty Opozdy
Antek Królikowski do tej pory milczał w tej sprawie. W końcu jednak postanowił przerwać milczenie, publikując w mediach społecznościowych obszerne wyjaśnienia. Aktor stanowczo odparł zarzuty celebrytki.
- Drodzy, starałem się nie prać brudów publicznie, załatwiać sprawy w sądzie, nie eskalować konfliktu. Jednak wobec tak poważnych zarzutów i pomówień godzących już nie tylko we mnie, ale też moich bliskich i osoby współpracujące ze mną, muszę zareagować - zaczął.
Ojciec małego Vincenta przygotował dowody, świadczące jego zdaniem o manipulacji jego eks. Poprosił internautów, aby przeczytali jego wpis do końca.
- Macie prawo mnie oceniać, jednak jeśli chcecie to robić, zapoznajcie się, proszę, z dowodami, które dalej zamieszczam i wytrwajcie do końca, bo na koniec ujawniam to, jak Joanna manipuluje wami, mediami i wszystkimi włącznie ze mną , od lat. Dotychczas nie mogłem tych dowodów [przyp. red. publikować], ale wobec tego, że Joanna naruszyła tajemnicę z niejawnej rozprawy sądowej, jaką jest rozwód, mogę i będę się bronił publicznie - dodał aktor.
Antek Królikowski przedstawił dowody na rzekome kłamstwo Opozdy
W dalszej części wpisu Antek Królikowski zarzucił Opozdzie kłamstwo. Gwiazdor dokładnie wyliczył, ile pieniędzy przesłał aktorce w ramach alimentów. Zapewnił obserwatorów, że nigdy nie uchylał się od łożenia na utrzymanie syna.
- Joanna pomawia mnie, twierdząc, że jestem alimenciarzem, że nigdy nie płaciłem na syna dobrowolnie, że usiłuję zatajać środki. Kłamie od początku w wielu kwestiach. Od narodzin Viniego do dziś, tj. w okresie ok. 18 miesięcy zapłaciłem jej już około 94 tys. zł. Średnio miesięcznie Joanna otrzymała zatem ponad 5 tys. zł . Nigdy nie uchylałem się od płacenia, nawet zanim Joanna uzyskała zabezpieczenie alimentów, wpłacałem jej dobrowolnie średnio 2,5 tys. zł/msc - zapewnił.
Aktor przypomniał fanom sytuację, kiedy Joanna Opozda miała przelać na swoje konto 170 tys. zł jego oszczędności. Podkreślił, że ma obecnie problemy finansowe, jednak stara się zapewnić swojemu dziecku środki na utrzymanie.
- Na moje konto wpływają środki, może nie jest to 10 tys. miesiąc w miesiąc, nie ukrywam też, że mam zadłużenie, które staram się spłacić. Jednak nazywanie mnie alimenciarzem w takiej sytuacji jest bezczelne (...) - pisze Antoni Królikowski.