Antek Królikowski szczerze o ślubie z Joanną Opozdą. "Nie róbmy większej komedii z mojego życia"
Antek Królikowski w obszernym wywiadzie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim wyjawił przykrą prawdę na temat swojego ślubu z Joanną Opozdą. Nic nie tłumaczy jednak tego, jak zachował się później. Sprawa wydaje się jednak bardziej dziwna i skomplikowana.
W wywiadzie zdradził również, jak czuje się ze swoją chorobą. Stwierdził, że nie spodziewał się takiej krytyki, choć wydaje się, że moment, w którym ujawnił to, że choruje na stwardnienie rozsiane, był bardzo specyficzny. Nic dziwnego, że część widzów widziała to jako próbuję wybielenia siebie.
Antek Królikowski zdradził tajemnicę ślubu z Joanną Opozdą. Twierdzi, że nie było to jego marzenie
Konflikt Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy rozpoczął się niedługo po narodzinach ich syna, Vincenta. Okazało się, że świeżo upieczony mąż od pewnego czasu zdradzał żonę z jej sąsiadką.
Tym samym Królikowski porzucił małżonkę i syna. Jego zachowanie z tamtego czasu można ocenić jako dość specyficzne, szczególnie przez wzgląd na zaangażowanie w walki MMA, które bardzo mocno uderzyły negatywnie w jego wizerunek. Trudno nie wspomnieć również o tym, co działo się w mediach społecznościowych - spóźnianiu się na oględziny syna (próba przyjechania do maleńkiego dziecka po 21:00) czy pytanie o to, czy można już go karmić pierogami.
Jednocześnie Antek Królikowski twierdzi, że Joanna Opozda utrudnia mu kontakt z synem. Pytanie brzmi, na ile to prawda, patrząc na to, jak aktor mącił w swojej sprawie, a matka jego syna wszystko po kolei wyjaśniała. Tymczasem to on ma wreszcie platformę do tego, by rozmawiać o tym, jak czuł się ze ślubem i swoją żoną.
- Wiem, że dla niektórych małżeństwo jest bardzo ważnym sakramentem, obietnicą. W moim kontekście, cokolwiek o tym powiem, to będzie żałosne. Małżeństwo w moim życiu nie wyszło. Jest mi przykro, ale tak wyszło - twierdził.
Stwierdził, że samo małżeństwo "nigdy nie było jego wielkim marzeniem" i nie chciał się żenić. Skąd w takim razie wziął się nacisk? Od Opozdy czy od rodziny?
Jak się również okazało, Antek Królikowski nigdy nie mieszkał z Joanną Opozdą w jednym mieszkaniu. Jego wyznanie zaskoczyło dziennikarzy i wielu fanów.
- Nigdy nie mieszkałem z Asią, tylko naprzeciwko. W tej chwili jestem w trakcie sprawy rozwodowej, nie róbmy większej komedii z mojego życia. To nie jest śmieszne, że ludzie się rozstają w takich okolicznościach, że ludzie zaglądają nam przez balkon i musimy się tłumaczyć ze wszystkiego. Niszczeni są nasi bliscy. To nie jest śmieszne - mówił.
- Wzięliśmy ślub, ale to nie wszystko było, jak być powinno. Nie udało nam się utrzymać tego związku. Żałuję, że to wszystko wyszło na światło dzienne i zostało poddane publicznej debacie, bo cierpi rodzina moich bliskich i po stronie mamy mojego dziecka. Staramy się to uspokajać, bo Vincent to super mały, kochany człowiek i zasługuje, żeby wychowywać się w fajnym świecie - dodał, łagodząc sytuację.
Twierdził również, że zakochiwał się zawsze w 100 procentach. Tak też stało się, gdy zapałał miłością do Izabeli, sąsiadki Joanny Opozdy.
- Zawsze staram się być na 100 procent dla kogoś, z kim jestem. Jeśli kogoś kocham, wariuję dla tego kogoś. Zawsze tak miałem i mam tak teraz - mówił.
Miłosne rozterki Antka Królikowskiego nie zostawią nas jeszcze na długo. Wydaje się, że ta sprawa wciąż nie zostaje zamknięta, a aktor robi wciąż wiele, by nie poprawić swojego wizerunku, choć widać, że bardzo się stara, by było inaczej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Źródło: Goniec.pl, Onet.pl