Anna Dymna obchodzi 70. urodziny. Niejednokrotnie udało jej się uciec przed śmiercią

Anna Dymna nieoczekiwanie straciła męża

Anna Dymna odnosiła ogromne sukcesy nie tylko na scenie teatralnej, ale również na małym ekranie. Role w „Janosiku” i „Królowej Bonie” sprawiły, że dostawała coraz więcej propozycji od twórców.

W życiu zawodowym układało jej się znakomicie, jednak prywatnie stawała oko w oko z tragediami. Jedną z nich była nagła śmierć męża, w wieku zaledwie 27 lat została wdową.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

Z Wiesławem Dymnym byli nierozłączni. Śmierci 42-latka nie dało się wyjaśnić w żaden racjonalny sposób. Anna Dymna mówiła potem w mediach, że mówiono, że mąż zmarł na serce, a potem pojawiły się doniesienia o zgonie z powodu alkoholu. Nie chciała jednak w to wierzyć.

Jeszcze zanim odszedł Wiesław Dymny, jej mieszkanie całkowicie spłonęło. Nie było czego ratować. Ogień, którego nie dało się opanować, pojawił się po wybuchu kineskopu telewizora.

O mało nie straciła życia - i to kilkukrotnie

W wieku 27 lat przytrafiła się kolejna tragedia. Anna Dymna wraz z przyjaciółmi jechała na zdjęcia. Kierowca usnął, a samochód, z którego potem nie było czego zbierać, uderzył w drzewo. Aktorka miała uszkodzony kręgosłup i miednicę, połamane żebra i przebite płuco.

Mówiono, że to cud, że uszła z życiem. Groził jej paraliż, jednak dzięki rehabilitacji stanęła na nogi. Dwa lata później na planie „Królowej Bony” sanie, którymi jechała, przewróciły się. Anna Dymna uderzyła głową w drzewo, co skończyło się wstrząsem mózgu i urazem kręgosłupa.

W późniejszych latach uszła cało z dwóch wypadków samochodowych. Lekarze sami dziwili się, że po tak poważnych wcześniejszych urazach z jej zdrowiem jest nadzwyczaj dobrze.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Rząd chce wprowadzić zakaz używania fajerwerków. Projekt ustawy już w Sejmie

• W oknie życia znaleziono 11-miesięcznego chłopca. Jest reakcja policji i MOPS-u

• Ministerstwo Sprawiedliwości ostrzega: kierowcy pod wpływem stracą samochody

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl

Źródło: Pomponik