Anita Werner zdradziła, czy lubi pracę w "Faktach" TVN. Niespodziewanie padło zaskakujące pytanie
Anita Werner, prowadząca główne wydanie “Faktów”, starła się w rozmowie z ogniem pytań Kuby Wojewódzkiego. Ledwo skończyła mówić o wrażeniach w związku ze swoją pracą, a już musiała stawić czoła tematowi rzekomej manipulacji przez TVN. Prezenterka postanowiła szczerze odpowiedzieć, zaznaczając jednocześnie, że nie jest szefem stacji.
Anita Werner w "Faktach". Co sądzi o swojej pracy?
Od przeszło 20 lat Anita Werner prowadzi główne wydanie serwisu informacyjnego “ Fakty ” TVN, dzięki czemu może pochwalić się ogromną rozpoznawalnością. Tysiące widzów cenią ją za profesjonalizm i wybitną aparycję w telewizji, ale są też tacy, którym nie po drodze z tym, dla jakiej stacji pracuje .
Poza pracą na antenie dziennikarka zajęła się publicystyką i wydała ze swoim partnerem, również dziennikarzem, Michałem Kołodziejczykiem książkę zanurzającą się w tematykę piłki nożnej – “Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka”. Przy okazji promocji najnowszej pozycji “Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka”, ponownie napisanej wspólnie, zjawili się razem w podcaście "WojewódzkiKędzierski" .
Jedno z pytań do Anity Werner dotyczyło tego, czy czuje się swobodnie w udzielaniu wywiadu.
To nigdy nie jest dla mnie trudne zajęcie, dlatego że to ja wyznaczam sobie granice tego, co chcę powiedzieć i tego, co mi wypada powiedzieć, ale to "wypada" odnoszę tylko i wyłącznie do swoich zasad, które sobie narzucam. To też nigdy nie jest kłopotliwe zajęcie, bo bycie dziennikarką "Faktów" TVN, to jest dla mnie mega zaszczyt i mega szczęście – mówiła.
Zapytali wprost o manipulację TVN. Anita Werner wyjaśniła, co sądzi
Dziś telewizja kojarzy się wielu z podziałami politycznymi i rzekomą służbą wybranym partiom. W internautach buzują emocje, bo nie czują, by otrzymywali rzetelne i obiektywne informacje.
Kuba Wojewódzki zapytał Anitę Werner, czy stacja – należąca do gigantycznego amerykańskiego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery – rzeczywiście jest w stanie dostarczać wiadomości, bądź co bądź, czasami niezbyt wygodne dla USA. Czy widzowie mogą liczyć na prawdziwą relację z sytuacji np. na skonfliktowanym Bliskim Wschodzie?
A czy amerykańska telewizja w Polsce jest twoim zdaniem obiektywna w pokazywaniu tragedii ludzi Palestyny i Libanu? [...] A czy tydzień po tygodniu nie wyczuwasz manipulacji w sprawie Donalda Trumpa i wyborów w USA? – naciskał.
Anita Werner stanowczo wyjaśniła, że nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o etykę dziennikarską. Nie pracuje pod presją i, co ważniejsze, nie kieruje telewizją.
Nie mam żadnych zastrzeżeń do naszego obiektywizmu i myślę, że nasi widzowie też nie mają, skoro "Fakty" TVN są marką najbardziej zaufaną wśród widzów i najbardziej cytowaną, w związku z czym, o to się nie boję. [...] Ja nie jestem szefem redakcji, ja mogę powiedzieć, że robię swoje – odpowiedziała.
Co zdaniem Anity Werner sprawia, że "Fakty" są godne zaufania?
W podcaście padło także pytanie o cechy, które czynią TVN bardziej wartościową stacją od innych nadawców. Kuba Wojewódzki sugerował, że widzowie TV Rebublika, słuchając Danuty Holeckiej, też mogą wyciągnąć z tego pewną wartość.
Jak ja mam odróżnić dobre media od złych mediów i prawdę od fałszu? (…) Dlaczego akurat "Fakty, dlaczego was mam oglądać? – zagadnął Anitę Werner Piotr Kędzierski.
Nie odpowiadając bezpośrednio, dziennikarka wytłumaczyła istotę funkcjonowania programów informacyjnych, takich jak “Fakty”. Przytoczyła anegdotę z rozmów ze studentami dziennikarstwa.
“Fakty” musisz oglądać w TVN – rzuciła w odpowiedzi na pierwsze pytanie. – Programy informacyjne i dziennikarze informacyjni są potrzebni po to, żeby oddzielić informacje bezwartościowe od tych wartościowych. Żeby je zweryfikować i żeby je sprawdzić – tłumaczyła dalej.
Na kolejne zaczepki Kuby Wojewódzkiego zareagowała już tylko stwierdzeniem, że próbuje ją sprowokować, ale ona się nie da.
Czytaj także : Nadciąga diametralna zmiana w pogodzie, synoptycy podali datę. Śnieg to dopiero początek