Andrzej Piaseczny przerwał milczenie. Poszło o słowa Andrzeja Dudy
W tym roku Andrzej Piaseczny zaskoczył fanów nie tylko nowym albumem, ale również swoim publicznym coming outem. Piosenkarz wyznał w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”, że zmobilizował go do tego prezydent Andrzej Duda.
Gwiazdor wyznał publicznie, że jest gejem, w czasie promocji swojej nowej płyty. Choć Andrzej Piaseczny nie ukrywał przed bliskimi swojej orientacji seksualnej, zdecydował się na publiczną deklarację dopiero po skandalicznych słowach prezydenta Dudy o społeczności LGBT+.
Andrzej Piaseczny dokonał niedawno publicznego coming outu
O kulisach swojego coming outu Andrzej Piaseczny opowiedział w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej”. Gwiazdor przyznał, że bardzo zabolały go słowa Andrzeja Dudy, które padły z ust polityka podczas niedawnej kampanii wyborczej. Andrzej Duda stwierdził wówczas publicznie, że LGBT to nie ludzie, tylko ideologia.
- A do coming outu zmobilizował mnie prezydent Andrzej Duda podczas kampanii wyborczej. [...]. Prezydent stał się emanacją homofobii - wyznał piosenkarz.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Piaseczny od lat nie ukrywał przed bliskimi swojej orientacji seksualnej, a jego mama w pełni go akceptuje. Piosenkarz przyznał, że jeśli otrzymałby od Andrzeja Dudy zaproszenie na wizytę wraz z mamą w pałacu prezydenckim, tak jak niegdyś Robert Biedroń, z chęcią by z niej skorzystał, by mieć okazję przedyskutować z prezydentem jego wcześniejsze wypowiedzi.
Andrzej Piaseczny nie ukrywa swojej niechęci do obecnej władzy
Muzyk dodał również, że choć Andrzej Duda był dla niego motywacją do wyznania prawdy, to dojrzewał do tego przez wiele lat. Wcześniej artysta zmagał się z chronicznym poczuciem winy, które nie dawało mu wytchnienia.
- Przestałem czuć się winny i się bać. Wcześniej o wiele rzeczy się obwiniałem. Orientacja – winny. Nieudany koncert – winny. Przegotowane jajko na miękko – winny. Poczucie winy zatruwało mnie, burzyło spokój - przyznał gwiazdor.
Artysta od jakiegoś czasu nie kryje swojej niechęci do obecnej władzy. Kilka miesięcy temu do sieci trafiło nagranie z urodzin gwiazdora, który wykrzykuje w czasie toastu wulgarne słowa pod adresem polityków PiS. Artysta przyznał, że film ten nie powinien ujrzeć swiatła dziennego.
- [...] publicznie swoje poglądy polityczne trzeba przedstawiać w sposób dyplomatyczny - skomentował sprawę Piaseczny.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Orzesze: 3 osoby nie żyją, 5 kolejnych uciekło ratując życie z pożaru
Kierowca autobusu złożył zeznania. Ujawnił, dlaczego wjechał w tłum ludzi
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Gazeta Wyborcza