Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Aleksandra Kwaśniewska wygadała, jakim ojcem był Aleksander Kwaśniewski. Ujawniła długo skrywane sekrety rodziny
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 25.06.2022 15:22

Aleksandra Kwaśniewska wygadała, jakim ojcem był Aleksander Kwaśniewski. Ujawniła długo skrywane sekrety rodziny

Aleksandra Kwaśniewska
TRICOLORS/East News

Obserwując konto na Instagramie Aleksandry Kwaśniewskiej, byliśmy przekonani, że córka byłego prezydenta wyrwała się z trendu wpisów na Dzień Ojca. Dzień później okazało się, że celebrytka... po prostu się spóźniła. Świat może kręcić się dalej.

Aleksandra Kwaśniewska dołączyła do grona celebrytów, którzy z okazji Dnia Ojca uraczyli swoich fanów wspomnieniami na temat swoich rodziców oraz tradycyjnym zdjęciem z dzieciństwa. Przy okazji opowiedziała, za co jest wdzięczna sławnemu tacie.

Aleksandra Kwaśniewska o swoim ojcu

Jeśli myślicie, że Aleksandra Kwaśniewska powiedziała lub napisała już o swoim ojcu wszystko, co możliwe, w internetowych wpisach, czy też wywiadach, to prawdopodobnie macie rację. Ale nie martwcie się, powie to raz jeszcze.

Wszystko dzięki Dniu Ojca, które jak każde święto w rodzaju Dnia Dziecka, Dnia Babci etc jest studnią bez dna, jeśli chodzi o instagramowe wpisy i zdjęcia celebrytów. Portal społecznościowy zalewany jest tonami fotografii z dzieciństwa, głębokimi słowami, czułymi wspomnieniami, których nikt nie czyta do końca.

Cóż, my przeczytaliśmy, żebyście wy nie musieli. Jedno z takich wyznań pojawiło się w mediach społecznościowych Aleksandry Kwaśniewskiej, której ojciec to nie przecież jakiś Marian Kowalski, czy Jan Nowak. To były prezydent Aleksander Kwaśniewski, jeden z najbardziej docenianych w swoim fachu!

Każdy chce przecież wiedzieć, jak sprawdzał się jako tata, prawda? Aleksandra Kwaśniewska postanowiła zatem opowiedzieć o tym, jak odwoził ją do przedszkola i jak bardzo nie lubiła, gdy ją tam zostawiał.

Za co Aleksandra Kwaśniewska wdzięczna jest ojcu?

- Potem odwoził mnie do szkoły, co lubiłam dużo bardziej, bo po drodze odpytywał mnie z ortografii, zaszczepiając mi sympatię do wszelkich osobliwości naszego języka - zwierzyła się Aleksandra Kwaśniewska.

Nic dziwnego, że rozstanie w takich okolicznościach przychodziło już małej Oli łatwiej - nie dość, że odpytywano ją w szkole, to nawet w drodze do niej, robił to jej własny ojciec.

Kwaśniewska jest oczywiście wdzięczna za to, co uczynił dla niej tata. Za większość rzeczy, ale nie za wszystko. Wychodząc na margines swojej wypowiedzi, postanowiła oddać cesarzowi, co cesarskie.

- Oczywiste jest, że tacie zawdzięczam dużo więcej, wielu myśli, że wszystko, ale to nieprawda, bo są jeszcze rzeczy, które zawdzięczam mamie - stwierdziła rezolutnie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl