Aktor wielkiego hitu nie żyje. Powodem atak rekina
Tamayo Perry, ratownik wodny, instruktor surfingu i aktor znany z filmu “Piraci z Karaibów” został znaleziony przez przypadkowego przechodnia na jednej z karaibskich plaż. Jak podają media, zmarł na skutek starcia z rekinami.
Tamayo Perry nie żyje. Jego pasją był surfing
Tamayo Perry wystąpił gościnne lub w epizodycznych rolach w takich produkcjach, jak “Błękitna fala”, “Aniołki Charliego 2” czy właśnie w kasowym filmie “Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach”, grając przy boku Johnny'ego Deppa. Udział w uwielbianej serii przyniósł mu wzrost rozpoznawalności i pomógł dotrzeć do nowych fanów. Prywatnie kochał wodę, w ostatnim czasie aktywnie surfował i pracował jako ratownik wodny.
Aktor zmarł prawdopodobnie w wyniku obrażeń po ataku
Według informacji przekazanych przez BBC, Tamayo Perry'ego znaleziono w pobliżu plaży Malaekahana, gdzie najpewniej w przerwie od pracy oddawał się swojej pasji do surfingu. Służby zostały wezwane na miejsce około godziny 13:00 czasy lokalnego w niedzielę. Ratownicy medyczni przetransportowali 49-latka w bezpieczne miejsce na brzeg, po czym stwierdzili zgon. Za przyczynę podaje się ugryzienia rekina, których na ciele wykryto więcej niż jedno .
Tamayo Perry był ważny nie tylko dla fanów, ale też dla lokalnej społeczności
Tamayo Perry pracował jako ratownik wodny od 2016 i dla lokalnej społeczności był wzorem do naśladowania. Szef departamentu bezpieczeństwa oceanicznego, Kurt Lager, przekazał na konferencji prasowej wyrazy współczucia dla rodziny i słowa uznania dla zmarłego.
Był dobrze znany na North Shore. Był zawodowym surferem znanym na całym świecie. Osobowość Tamayo była zaraźliwa i choć ludzie go kochali, on kochał wszystkich innych jeszcze bardziej.