Agnieszka Holland mocno o "żartach" Jarosława Kaczyńskiego. "Wszyscy tchórze postępują podobnie"
Goszcząca w "Faktach po Faktach" Agnieszka Holland podzieliła się z widzami swoją opinią dotyczącą ostatnich wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Reżyserka odniosła się w szczególności do niewybrednych żartów prezesa PiS o społeczności LGBTQIA+, przestrzegając przed ich lekceważeniem.
Agnieszka Holland o Jarosławie Kaczyńskim
- Jedyną strategią, jaką umie stosować pan Kaczyński i jego cała partia, jest szukanie wroga, konstruowanie wroga i budzenie odruchów nienawiści, dzielenie ludzi na lepszych i gorszych, na niegodnych tego, żeby być patriotami czy być obywatelami, obywatelkami - komentowała w studiu "TVN24" Agnieszka Holland .
- To jest ta metoda. Wśród celów wybiera najsłabsze, bo to najłatwiej. Wszyscy tchórze postępują podobnie - konstatowała gorzko reżyserka, podkreślając, iż nie bez przyczyny prezes PiS upatrzył sobie niezwykle wrażliwą młodzież nieheteronormatywną.
- To są często dzieciaki, bardzo młodzi ludzie, bardzo wrażliwi, często znajdujący się w bardzo trudnej sytuacji rodzinnej i społecznej. Znamy cyfry dotyczące depresji, myśli samobójczych - zwracała uwagę Agnieszka Holland, przestrzegając, by nie lekceważyć "żartów" prezesa PiS, które mogą nieść wraz z sobą dramat niejednego młodego i wrażliwego człowieka.
- Te rubaszne żarciki prezesa, którymi on stara się rozbawić swoją widownię, mogą mieć śmiertelne konsekwencje, mogą doprowadzić jakichś młodych ludzi do śmierci - mówiła reżyser. - Ja bym nie traktowała tego tak lekko i uważam, że to jest nie tylko haniebne zachowanie. To jest zachowanie nieludzkie - podsumowała Agnieszka Holland.
Jarosław Kaczyński i wojna ideologiczna
Od samego początku swoich wystąpień, prezes PiS pozwala sobie na liczne żarty i żarciki, w których wyśmiewa się z osób należących do społeczności LGBTQIA+. Choć ich jakość moralna pozostawia wiele do życzenia, to za każdym razem wywołują one salwy braw wśród przybyłych na spotkanie z prezesem gości.
Oburzone tym faktem środowiska lewicowe niejednokrotnie apelowały do lidera PiS o zaprzestanie wyszydzania w ten sposób mniejszości, odwołując się do katolickiego ujmowania człowieczeństwa, o którym bez przerwy rozprawia prezes na swoich wystąpieniach.
Jednym z głównych propagatorów trwającej "wojny kulturowej" jest minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, który niejednokrotnie na antenie Radia Maryja przestrzegał słuchaczy przed lewicową falą nadciągającą z Zachodu.
Dlatego też pośród wielu wywodów Jarosława Kaczyńskiego poświęconych polskiej tożsamości coraz częściej można usłyszeć o doskonałej pracy, jaką wykonuje minister edukacji, nie uginając się pod licznymi atakami skierowanymi w jego osobę.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
-
Wołodymyr Zełenski naraził się żonie podczas wywiadu. Mina Oleny mówi wszystko
Źródło: tvn24.pl/goniec.pl