Agata Młynarska musiała wrócić do Polski. Ma problemy ze zdrowiem
Choroba Leśniewskiego-Crohna to nic innego jak przewlekłe nieswoiste zapalenie jelit. Na tę chwilę jest nieuleczalna. Bywa na tyle agresywna, że atakuje nie tylko jelita, ale też żołądek, przełyk i usta, czyli cały układ pokarmowy. Najczęściej jest uwarunkowana genetycznie, ale też jest skutkiem używek, infekcji lub brania niektórych leków.
Agata Młynarska zmaga się z przewlekłą chorobą
Dziennikarka była szczęśliwa, kiedy udało jej się wyciszyć objawy choroby. Ten stan trwał kilka lat, jednak gdy dokuczliwości powróciły, musiała wrócić pod opiekę polskich lekarzy. Zaczęło się od niewinnego bólu stawów.
- [...] choć nie wyglądam, bo się nie poddaję, toczę swoją prywatną, potężną walkę, którą, mam nadzieję, uda mi się wygrać. [...] Po paru latach fajnego wyspokojenia, po infekcji, którą przeszłam i dużej dawce stresów, jaką miałam, napięciu i rozłące, która na początku była dla mnie bardzo trudna, podjęłam decyzję o tym, że spróbuję zawalczyć z tym, co mnie spotkało w Hiszpanii - mówiła Agata Młynarska na łamach Super Expressu.
Ból stawów przybierał na sile, zaczął dokuczać przy ruchach łokci i kolan. Po powrocie do Polski skierowała się do specjalistów, aby jak najszybciej rozpocząć leczenie objawowe. Miała też nadzieję na odwiedzenie ukochanych wnuczek, jednak przeszkodą jest koronawirus, którego potencjalnie mogą być nosicielkami. Dla Agaty Młynarskiej to spore ryzyko.
[EMBED-243]
Chociaż choroba Leśniowskiego-Crohna dla większości osób bywa wstydliwa przez uporczywe dolegliwości (biegunki, wymioty, wzdęcia, bóle brzucha) to dziennikarka nie wstydzi mówić się o tym co jej dolega. Stara się oswoić innych z tym tematem, a mówiąc o sobie, nie owija w przysłowiową bawełnę:
- Wkurzam się, kiedy mnie dopada, kiedy mam s**czkę albo wymioty, a idąc do toalety, z bólu muszę trzymać się framugi. Mam łzy w oczach, gdy drżącą ręką rozgniatam odrobinę marchewki i popijam ciepłą wodą, bo wiem, że bez jedzenia będzie jeszcze gorzej. Brak sił odbiera mi wszelką perspektywę i nadzieję na przyszłość, jest czymś strasznym - napisała Agata Młynarska w mediach społecznościowych.
Od kilku miesięcy choroba rzuciła się właśnie na stawy. Trudności z poruszaniem i wykonywaniem codziennych czynności to koszmar. Są momenty, kiedy bywa lepiej, jednak niedługo potem bóle znów dają o sobie znać.
Agata Młynarska przyznaje, że nie każda z pozoru idealnie dobrana terapia działa cuda. Ma nadzieję, że lekarze znajdą dla niej dogodne rozwiązanie i przez kolejne lata nie będzie musiała zmagać się z cierpieniem.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Monika Richardson znalazła miłość. Pojawiło się wspólne zdjęcie pary
Tragiczny wypadek pod Środą Wielkopolską, nie żyje 41-latek. Opublikowano nagranie
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Źródło: Gala, Super Express, Poradnik Zdrowie