Afera Pegasusa. Brejza: Mariusz Kamiński musi zostać wezwany przed komisję śledczą
To Mariusz Kamiński był szefem służb specjalnych w czasie, gdy dokonywano szeregu nielegalnych działań. To on za nie odpowiada - mówił dziś w „Raporcie Gońca” Krzysztof Brejza. - To jego służby weszły na mój telefon i ściągnęły 80 tys. moich SMS-ów - grzmiał europoseł KO.
Brejza o roli Mariusza Kamińskiego w aferze Pegasusa
Krzysztof Brejza był pytany w “Raporcie Gońca” o rolę, jaką w aferze nielegalnej inwigilacji z użyciem technologii Pegasus mógł odegrać Mariusz Kamiński, który wczoraj został ułaskawiony przez prezydenta Andrzeja Dudę za przestępstwa związane z aferą gruntową.
- On był szefem służb, a więc to on odpowiada za szereg nielegalnych działań, jakie były podejmowane. To on tak naprawdę decydował o zakupie superbroni, miał wiedze o tym. Powinien zostać wezwany przed komisję śledczą - przekonywał Brejza.
- Ta cyberbroń nie może być stosowana w granicach kontroli operacyjnej, ona została wymyślona przez byłych agentów izraelskich do niszczenia terrorystów. Tymczasem w Polsce była stosowana przeciwko opozycji - grzmiał polityk.
"Ściągneli 80 tys. moich wiadomości"
I przypomniał, jak sam stał się ofiarą Pegasusa. - Włamano mi się do telefonu, telefon był przez pół roku na stałym podsłuchu. Służby nadzorowane przez Kamińskiego ściągnęły 80 tys. moich wiadomości. Później dokonano przecieku sfałszowanej korespondencji do TVP. Nie tylko zasysano mi rzeczy z telefonu, ale także podszywano się pod moich znajomych, preparowano SMS-y - opowiadał w “Raporcie Gońca” Brejza.
- Bardzo chcę wiedzieć, kto ponosi za to odpowiedzialność - dodał.
- Chcemy, żeby dane, często prywatne, intymne, były tylko w posiadaniu posiadaczy danych telefonów. Żeby był tylko we władaniu obywateli. Żeby nikomu już nigdy nie przyszedł do głowy pomysł grzebania brudnymi paluchami w naszych telefonach i wiadomościach - mówił Brejza.
Komisja śledcza ds. Pegasusa powołana
Przypomnijmy, że tydzień temu Sejm powołał komisję śledczą, która ma wyjaśnić okoliczności afery Pegasusa. Sam Brejza to jedna z najgłośniejszych ofiar zastosowania tej technologii. W czasie, gdy był inwigilowany, współorganizował kampanię wyborczą swojej partii.
Kandydatami na członków komisji śledczej są Joanna Kluzik-Rostkowska, Witold Zembaczyński i Marcin Bosacki z KO, Magdalena Sroka z PSL-TD, Paweł Śliz z Polski 2050-TD, Tomasz Trela z Lewicy i Przemysław Wipler z Konfederacji