Adam Małysz ogłosił początek nowego sezonu skoków narciarskich
Jednym postem Adam Małysz wywołał ekscytację wśród swoich fanów. Skoczek narciarski udostępnił wyjątkowe zdjęcie z Zakopanego. Ujawnił również, że oficjalnie rozpoczyna się ulubiony okres fanów sportów zimowych.
Wiele osób czekało na informację, którą w poniedziałek 25 października przekazał Adam Małysz. Na instagramowym profilu skoczka pojawiło się zdjęcie z Zakopanego.
Fani sportowca nie mogą jednak liczyć, że wiadomość przekazana przez Adama Małysza dotyczy jego samego. Nie zmniejsza to jednak ekscytacji, gdyż orzeł z Wisły ogłosił oficjalny początek nowego sezonu skoków narciarskich.
Adam Małysz przekazał ważną wiadomość o skokach narciarskich
Pusta skocznia, puste trybuny i brak śniegu widoczne na zdjęciach Adama Małysza z Zakopanego nie ostudziły entuzjazmu fanów skoków narciarskich. Sportowiec, a obecnie szkoleniowiec polskiej kadry, przekazał ważną wiadomość, która rozgrzała wszystkich.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
- Rozpoczynamy zgrupowanie w Zakopanem, przed Mistrzostwami Polski - napisał w poniedziałek na Instagramie Adam Małysz.
Skoczek postanowił podkreślić, że to jeszcze nie to, na co przygotować mogą się amatorzy skoków narciarskich. - Co prawda jeszcze na igielicie, ale już na torze lodowym - wyjaśnił Adam Małysz.
Duże zmiany w skokach narciarskich
Tegoroczny konkurs skoków narciarskich będzie wyjątkowy. Jednym z powodów jest fakt, że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat konkursy nie będą transmitowane przez TVP (więcej na ten temat przeczytasz >tutaj<).
- To historyczna zmiana w naszej ofercie programowej - mówił Edward Miszczak, dyrektor programowy TVN w czasie ogłaszania, że na głównym kanale fani skoków narciarskich będą mogli oglądać zmagania sportowców.
Z nagłej zmiany nie cieszy się telewizja Jacka Kurskiego. Przez lata skoki narciarskie zapewniały jej widzów. - To sytuacja bez precedensu - przekazało w specjalnym komunikacie TVP.
Telewizja Polska podkreśliła, że to właśnie ona przez lata budowała popularność skoków narciarskich, zachęcała sponsorów do inwestowania, czy sprawiała, iż skoczkowie stawali się rozpoznawalni.
- Trudno nie wiązać tej decyzji z próbą wpisania sportu w spór polityczny wokół stacji TVN i używania skoków narciarskich jako swoistego zakładnika w tym sporze. Telewizja Polska otrzymała sygnały, że sytuację tę z niepokojem przyjęli również nasi partnerzy z Polskiego Związku Narciarskiego - przeczytać można w komunikacie TVP wydanym na początku października.
Przy skokach ma pracować skompromitowany dziennikarz TVN
To nie koniec zmian, na jakie przygotować muszą się fani zimowego sportu. Niedawno portal press.pl poinformował, że przy relacjach ze skoków narciarskich pracować będzie Krzysztof Skórzyński (więcej na ten temat przeczytasz >tutaj<).
Przypomnijmy, że odsunięcie dziennikarza "Faktów" TVN i TVN24 od tematów politycznych to efekt afery mailowej Michała Dworczyka. Krzysztof Skórzyński miał doradzać ministrowi w kwestii wypowiedzi publicznych.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec.pl
Źródło: instagram.com, wirtualnemedia.pl
