63-latek kupił brokuły w popularnym markecie. W domu odkrył, że w warzywie jest nietypowy gość
Pewien 63-latek zrobił zakupy w angielskim supermarkecie marki Aldi. Jednym z produktów zakupionych przez mężczyznę były brokuły. Okazało się jednak, że warzywo stanowiło miejsce schronienia dla bardzo nietypowego gościa.
Nietypowe znalezisko w brokule
Można sobie jedynie wyobrazić minę pewnego Anglika, który kilka dni temu wrócił do domu ze standardowych zakupów. 63-letni Neville Linton poszedł kilka dni temu na zakupy do popularnego marketu sieci Aldi, zlokalizowanego w angielskiej miejscowości West Midland.
Jednym z zakupionych produktów były brokuły. Mężczyzna jak gdyby nigdy nic powrócił do swojego domu. Warzywo z kolei trafiło do lodówki.
W brokule mieszkał... wąż
Po trzech dniach brokuł miał trafić na stół. 63-letni Neville Linton podczas rozpakowywania warzywa z folii dokonał szokującego odkrycia. Okazało się, że na gałązkach owinięty był… wąż. Dokładnie wąż drabinkowy, gatunek gada potrafiący osiągać nawet 1,5 metra długości!
- To było dość przerażające. Nie radzę sobie z wężami. Mam szczęście, że po prostu nie zostawiłem brokułów w kuchni. To byłoby dla nas ogromne ryzyko, ponieważ mieszkają tu dwie zupełnie bezbronne osoby - powiedział Linton, cytowany przez brytyjski Daily Mail.
Aldi zaproponowało odszkodowanie
Z pomocą siostry Brytyjczyk zneutralizował niebezpieczeństwo - wąż trafił początkowo do wanny. Następnie został odwieziony z powrotem do marketu, w którym dokonano zakupu. Do niespodziewanego gościa wezwano weterynarza. Finalnie młody gad został zabrany do Dudley Zoo.
Sieć Aldi zaoferowała Brytyjczykowi odszkodowanie za poniesione "straty". Ten jednak nie był usatysfakcjonowany rekompensatą. - To po prostu nie jest wystarczające - konsekwencja dla nas, gdyby wydostał się z domu, są ogromne. Poza tym mam fobię na punkcie węży, więc to też ma wpływ na emocje - podkreślał Linton cytowany przez brytyjski dziennik.
Źródło: Daily Mail