25-latka zginęła na oczach męża. Olbrzymia kwota odszkodowania dla rodziny

25-latka straciła głowę na oczach męża

Esther Nakajjigo zmarła 13 czerwca 2020 roku , podczas wizyty w Parku Narodowym Arches, we wschodniej części stanu Utah. Wraz ze swoim mężem, poślubionym zaledwie 2 miesiące wcześniej, 25-letnia aktywistka spędzała wakacje odwiedzając regionalne parki narodowe i podziwiając piękne widoki.

Tego dnia para wyjeżdżała z parku Arches chcąc kontynuować swoją podróż. Silne podmuchy wiatru spowodowały jednak oderwanie jednego ze skrzydeł metalowej bramy wjazdowej na teren dziewiczego obszaru. Masywna konstrukcja przebiła drzwi samochodu po stronie pasażera, odcinając głowę 25-latce. Koszmar wydarzył się na oczach męża kobiety, który nie doznał żadnych obrażeń.

Rodzice zażądali 150 milionów dolarów

Rodzice Esther Nakajjigo pozwali rząd USA po jej śmierci i zażądali ponad 150 milionów dolarów odszkodowania. Rodzina argumentowała swoje oczekiwania tym, że tragedii można było uniknąć, a metalowa konstrukcja, która zabiła 25-latkę powinna zostać lepiej zabezpieczona, co nie doprowadziłoby do tak koszmarnego wypadku.

Władze amerykańskie "przyznały się" do pewnych zaniedbań, do których doszło na terenie Parku Narodowego Arches, jednak propozycja zadośćuczynienia wyniosła 3,5 miliona dol. W trakcie pięciodniowego procesu w sądzie federalnym w Salt Lake City sędzia orzekł, że wysokość odszkodowania ma opiewać na 10,5 miliona dolarów. 9,5 mln dolarów zostanie wypłacone mężowi Esther, 700 tys. dolarów jej matce, a 350 tys. dolarów ojcu kobiety.

- Swoim werdyktem sędzia Bruce Jenkins pokazał światu, w jaki sposób działa amerykański wymiar sprawiedliwości pociągając własny rząd do odpowiedzialności i jak bardzo ceni każde życie, w tym życie Esther Nakajjigo, niezwykłej młodej kobiety z Ugandy - oświadczył zadowolony Randi McGinn, prawnik rodziny tuż po procesie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Tragedia w Małopolsce. Ksiądz znaleziony martwy na terenie plebanii, sprawę bada policja

• 200 osób musiało uciekać, żywioł nie miał litości. Wielka ewakuacja w polskim mieście

• Podlaskie. Tragedia na drodze. W wypadku samochodowym zginęło 3,5-letnie dziecko

Źródło: Denver Post