"160 strażaków oraz dwa samoloty gaśnicze" walczy z pożarem 100 ha lasu pod Warszawą. Akcję utrudnia silny wiatr

Pod Warszawą płonie 100 ha lasu, trwa akcja strażaków

Policja, straż pożarna, ochotnicze straże pożarne oraz Lasy Państwowe walczą z ogromnym pożarem lasu pod Warszawą . Ogień pojawił się nieopodal miejscowości Prosna na Mazowszu .

Ze względu na duże połacie objętego pożarem lasu do akcji zadysponowano samolot gaśniczy Lasów Państwowych typu Dromader oraz policyjny Black Hawk . Funkcjonariusze nie opanowali jeszcze sytuacji , a przedłużająca się susza, brak opadów sprzyja i wiatr rozprzestrzenianiu się ognia.

- Uruchomiono procedurę zadysponowania śmigłowca policyjnego z ratownikami wysokościowymi PSP z Warszawy wraz ze zbiornikiem typu bamb - dodał Karol Kierzkowski.

Wiejący wiatr utrudnia akcję gaśniczą podwarszawskiego lasu

Teren pożaru zabezpieczany jest przez policjantów . Bardzo często zdarza się, że podczas akcji gaśniczej osoby trzecie chcąc zobaczyć działania straży, tylko je utrudniają. Dodatkowo ryzyko rozprzestrzenienia się ognia i znalezienie się gapiów w niebezpieczeństwie jest bardzo duże.

Policja potwierdza, że do powiatu grójeckiego dotarł policyjny śmigłowiec . Maszyna wyposażona jest w specjalny zbiornik przeznaczony do gaszenia pożarów . Na pokładzie Black Hawka znaleźli się wysoko wykwalifikowani strażacy.

Mimo zaangażowania najlepszych funkcjonariuszy sytuacja nieopodal Prosna nadal jest wyjątkowo trudna . Ostatnia fala upałów i zgodny z prognozami IMGW wiejący wiatr utrudnia działania straży pożarnej.

Jest zbyt wcześnie, by mówić o przyczynach pożaru

Na ten moment służby skupiają się na tym, by opanować ogień trawiący 100 hektarów lasu . Dopiero po ugaszeniu pożaru śledczy spróbują ustalić, co było jego przyczyną .

Niemniej już wcześniej Lasy Państwowe wskazywały, że większa ilość pożarów lasów bezpośrednio związana jest z lżejszymi i bezśnieżnymi zimami. Dodatkowo wysokie temperatury i brak opadów przy jednoczesnej wietrznej aurze sprzyja niebezpiecznym zjawiskom.

W przypadku wykrycia, że ogień w lesie pod Warszawą został przez kogoś podłożony, sprawca może trafić do więzienia nawet na 10 lat . Taką karę w przypadku zagrażania " życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru " przewiduje Kodeks Karny.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• "Mamy przygotowaną celę dla Putina". Wiceminister sprawiedliwości zaskoczył wyznaniem

• Cmentarny oszust w rękach policji. 45-latek pobierał zaliczki i zbezcześcił zwłoki

• Matura WOS 2022. Arkusze maturalne z lat ubiegłych, przekonaj się czy zdasz

Źródło: PAP, goniec.pl