140 osób zasłabło na koncercie w polskim mieście. Ratownicy nie nadążali z pomocą
Wielki darmowy koncert w Bydgoszczy zakończył się pilną akcją służb. Jeszcze zanim popularny wokalista Bedoes wyszedł na scenę, ratownicy musieli prosić straż o pomoc. Powód? Masowe zgłaszanie się osób potrzebujących pomocy. Łącznie było ich 140.
Pilna akcja służb na koncercie w Bydgoszczy
Tajemnicza seria zasłabnięć tuż przed koncertem Bedoesa w Bydgoszczy. Aż 140 osób zaczęło zgłaszać się do ratowników zabezpieczających wydarzenie.
Ratownicy obecni na miejscu nie spodziewali się, że ilość ludzi, którzy zaczną źle się czuć, wzrośnie tak lawinowo . Zaplecze medyczne nie było na to przygotowane i wezwano posiłki.
Ludzie masowo zgłaszali się do ratowników
Na darmowym koncercie pomocy potrzebowało łącznie 140 osób . Tyle uczestników wydarzenia zgłaszało, że jest im słabo i źle się czują. Wśród objawów odnotowano również duszności oraz zasłabnięcia. Cztery osoby były w takim stanie, iż konieczne było przetransportowanie ich do szpitala . Wszystko odbyło się jeszcze przed rozpoczęciem występu Bedoesa.
Oprócz ratowników na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej. - Po godz. 21 otrzymaliśmy prośbę z pogotowia z prośbą o wsparcie. Skupiliśmy się na oświetleniu i zabezpieczeniu terenu - przekazał starszy kapitan Karol Smarz z Państwowej Straży Pożarnej w Bydgoszczy. Strażacy rozłożyli namioty, a także wykonali specjalne badanie .
Śledztwo ws. zasłabnięć na koncercie Bedoesa
Strażacy wezwani na koncert Bedoesa sprawdzili, czy w okolicy nie doszło do rozpylenia substancji niebezpiecznych . Badania nie wykazały niczego takiego. Express Bydgoski poinformował, iż w związku z zasłabnięciami konieczne było wdrożenie procedury zdarzenia masowego.
Sprawa znajduje się obecnie pod lupą służb. TVN24 przekazał, że policja i prokurator prowadzą śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny masowych zasłabnięć . Zdarzenie prowadzone jest pod kątem art. 160 Kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo.
Ilość uczestników koncertu Bedoesa była wyjątkowo duża z racji, iż popularny artysta zdecydował się na zorganizowanie w Bydgoszczy całkowicie darmowego koncertu. Powodem tej decyzji było odwołanie koncertu na FEST Festivalu. Festiwal nie odbył się, a całe przedsięwzięcie odwołano zaledwie kilka dni przed zaplanowanymi koncertami.
Źródło: Express Bydgoski, onet.pl