ZUS może odebrać pieniądze. Na celowniku tysiące emerytów

ZUS może zażądać zwrotu pieniędzy. Chodzi o tych emerytów

Zakład Ubezpieczeń Społecznych w tym miesiącu zakończy wypłatę czternastek. W tym roku rządowy dodatek dla seniorów w pełnej wysokości wynosi tyle, ile minimalna emerytura - 1780,96 zł. Ostatnia transza 14. emerytury wpłynie na konta emerytów jeszcze w środę 25 września.

Wielu seniorów już dawno otrzymało swoje świadczenie. Jak się jednak okazuje, niektórzy będą musieli je zwrócić. ZUS informuje, że pewna grupa osób mogła otrzymać "czternastkę" nie mając do tego uprawnień. Zakład może zażądać zwrotu pieniędzy.

Kto będzie musiał zwrócić pieniądze ZUS-owi?

14. emerytura przysługuje tym osobom, które z dniem 31 sierpnia miały prawo do wypłaty emerytury, renty lub świadczenia. Dodatek w pełnej wysokości trafia na konta tych seniorów, których świadczenie nie przekracza 2,9 tys. zł brutto.

Po przekroczeniu stosowana jest zasada "złotówka za złotówkę". Zgodnie z prawem i zasadami wypłat, najniższa kwota 14. emerytury , jaka będzie mogła być wypłacona, to 50 zł brutto.

Kogo może dotyczyć zwrot otrzymanej już "czternastki"? Uważać powinny przede wszystkim osoby, które przebywają na wcześniejszych emeryturach i rentach, a także ci, którzy otrzymują świadczenia i zasiłki przedemerytalne.

W tej sytuacji ZUS może zażądać zwrotu "czternastki"

Ci emeryci, którzy dorabiają do świadczeń, muszą uważać na graniczną kwotę przychodu. Po jej przekroczeniu ZUS może nawet zawiesić wypłatę dodatku. Jeśli w styczniu 2025 roku okaże się, że na dzień 31 sierpnia 2024 r. świadczenie podlegało zawieszeniu, ponieważ przekroczono graniczny próg, ZUS może zażądać zwrotu wypłaconej "czternastki". Co ciekawe, również 13. emerytura będzie w podobnej sytuacji pod lupą ZUS.

Świadczenia będzie trzeba zwrócić również w sytuacji, gdy na 31 dzień sierpnia br. nie istniało prawo do emerytury, renty albo innego świadczenia długoterminowego.

ZOBACZ: Został tylko tydzień. Państwo wypłaca nawet do 1200 zł