Żona Łukasza Golca powiedziała "dość". Ujawniła, co ją teraz czeka
Edyta Golec jest jedną z najważniejszych osób w zespole Golec uOrkiestra. Śpiewa, komponuje piosenki, jeździ w liczne trasy koncertowe. W ostatnim czasie miała tak dużo pracy, że z wyczerpania padła na łóżko. Niestety, to tylko część wyzwań, z którymi mierzy się żona Łukasza Golca – przed nią jeszcze bardziej angażujące zadania.
Golec uOrkiestra nie zwalnia tempa
Edyta Golec wraz z mężem Łukaszem i szwagrem Pawłem od lat tworzą uwielbiany przez Polaków zespół Golec uOrkiestra. Na rynku muzycznym istnieją od przeszło dwudziestu lat i nic nie wskazuje na to, żeby ich kariera miała zwolnić tempo.
Tworzą liczne przeboje, nagrywają kolejne albumy, a ich koncertowy grafik wprost pęka w szwach. Fani tłumnie przybywają na występy, a muzycy utrzymują z nimi regularny kontakt za pośrednictwem mediów społecznościowych, w których dzielą się z fragmentami życia prywatnego i zawodowego.
Edyta Golec jest wyczerpana
Żona Łukasza Golca jest osobą wielu talentów. W zespole śpiewa, gra na skrzypcach i rozgrzewa publiczność na koncertach swoją niesamowitą energią. Trudno się dziwić, że może spowodować to ogromne zmęczenie. Ostatni weekend był dla niej tak wyczerpujący, że z bezsilności padła na łóżko.
- Po taaaakim weekendzie muszę odespać przynajmniej dwa dni - napisała Edyta Golec pod zdjęciem na swoim Instagramowym profilu. Okazuje się, że kolejny weekend ma być jeszcze bardziej męczący. - Szykuję siły przed następnym weekendem, tym razem najbardziej hardrockowym w tym sezonie – dodała.
Fani pocieszają wokalistkę
Fani postanowili wesprzeć swoją idolkę i ruszyli z pocieszającymi komentarzami. “Pani Edyto należy się”; “Dzięki Waszej ciężkiej pracy, tysiące ludzi ma uśmiech na twarzy. Dziękuję, że jesteście!”; “To my dziękujemy” – pisali.