Znany aktor oskarżony o gwałt. Gwiazdor wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie
Popularny aktor został oskarżony o gwałt i napaści na tle seksualnym. Do zdarzeń miało dojść w czasie, kiedy gwiazdor był u szczytu kariery. Mężczyzna odpiera zarzuty. Wydał specjalne oświadczenie.
Russell Brand oskarżony o gwałt
Russell Brand został oskarżony o gwałt, napaści seksualne oraz znęcanie się psychiczne. Jak podają dzienniki "The Sunday Times", "The Times" oraz "Channel 4 Dispatches", cztery kobiety twierdzą, że w latach 2006-2013 były przez niego napastowane.
Aktor był wówczas u szczytu popularności. Pracował jako prezenter BBC, a także pojawiał się w hollywoodzkich produkcjach.
Katastrofa w małżeństwie Elżbiety Jaworowicz. Widzowie nie mieli pojęciaSzokujące zeznania kobiet, oskarżających Russella Branda o gwałt
Według zeznań pierwszej z ofiar, Russell Brand miał zgwałcić ją przy ścianie w Los Angeles, po czym trafiła do ośrodka pomocy dla ofiar gwałtu. Ujawniono również wymianę wiadomości między aktorem a jego domniemaną ofiarą. - Kiedy dziewczyna mówi 'nie', oznacza to 'nie' - napisała do niego kobieta. - Bardzo mi przykro - miał odpowiedzieć Brand.
Kolejna ofiara oskarżyła gwiazdora, że zgwałcił ją, kiedy miała zaledwie 16 lat. Russell Brand miał być wówczas dwa razy starszy od nastolatki. Kobieta przekazała, że mężczyzna nazywał ją dzieckiem i zmuszał do stosunku seksualnego, w trakcie którego omal jej nie udusił. Trzecia kobieta powiedziała, że aktor gwałcił ją, gdy pracowali razem w Los Angeles. Ostatnia kobieta, poza gwałtem, oskarżyła go o przemoc na tle fizycznym i psychicznym.
Russell Brand odpiera zarzuty o gwałt. Wydał oświadczenie
15 września na Instagramie Russella Branda pojawiło się specjalne oświadczenie w sprawie oskarżeń, jakie skierowały przeciwko niemu cztery kobiety. Aktor całkowicie odparł zarzuty o gwałt i znęcanie się.
- Zarzuty te dotyczą okresu, kiedy pracowałem w mainstreamie, kiedy cały czas byłem w gazetach, kiedy grałem w filmach i, jak pisałem obszernie w swoich książkach, byłem bardzo, bardzo rozwiązły. (...) W tamtym czasie związki, które utrzymywałem, były absolutnie zawsze oparte na obopólnej zgodzie. Zawsze mówiłem o tym przejrzyście, a nawet zbyt przejrzyście, i teraz też mówię o tym wprost - powiedział.
