Zima przyjdzie już tej nocy. "Zmiana będzie drastycznie odczuwalna"
Już tej nocy w niektórych regionach kraju mogą pojawić się pierwsze przymrozki. Środa nie przyniesie jeszcze znacznego ochłodzenia, lecz w kolejnych dniach nadciągną opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a nawet samego śniegu. Jak zaznaczają synoptycy, ostatnie dni tygodnia zakończą na jakiś czas wyjątkowo wysokie jak na listopad temperatury. Wszystko za sprawa arktycznego powietrza nadciągającego z północnego wschodu.
Zima przyjdzie już tej nocy
Choć synoptycy zapewniają, że środa nie będzie oznaczała drastycznego spadku temperatury odczuwalnej w godzinach popołudniowych, to noc ją poprzedzająca przyniesie wraz z sobą pierwsze przymrozki na terytorium kraju. W szczególności stan ten odczują wschodnie województwa.
W nocy z wtorku na środę, a także w środę (15-16 listopada) mroźne powietrze napływające z północy spowoduje dużą zmianę pogody, a co za tym idzie, odczuwalne ochłodzenie.
- W środę temperatura będzie jeszcze na plusie , taka norma termiczna dla listopada, do tego deszcz ze śniegiem, deszcz; opady to głównie ściana wschodnia, północny wschód - przekazała Emilia Szewczak z Instytutu Meteorologii, która zapowiedziała, iż czwartek w szczególności na północnym wschodzie kraju rozpocznie okres ujemnych ujemnych temperatur .
Przyczyną takiego stanu rzeczy są nadciągające nad Polskę arktyczne masy powietrza znad północnego wschodu . Chociaż tunele ze śniegu nam na razie nie grożą, to synoptycy zwracają uwagę, iż załamaniu jesiennej pogody towarzyszyć będzie odczuwalny chłód, który poważne obniżenie temperatury przyniesie w połowie przyszłego tygodnia.
- Idzie mróz. Dla niektórych osób, zmiana będzie drastycznie odczuwalna - przestrzegała hydrolożka z IMGW - Groźnych zjawisk nie widać, jednak może być ślisko. Po tym gdy spadnie deszcz i deszcz ze śniegiem, a potem obniży się temperatura, mogą być ostrzeżenia przed oblodzeniem - dodawała Emilia Szewczak, apelując do wszystkich uczestników ruchu o zachowanie w najbliższych dniach rozwagi.
Pogoda na najbliższe dni
- Deszcz ze śniegiem może pojawić się w Suwałkach, w Lublinie. W Warszawie, jeśli coś pokropi, to raczej deszcz. Na Kujawach, na Ziemi Łódzkiej synoptycy także zaznaczają deszcz. Deszcz widać w prognozie na południowym zachodzie, na południu - mówiła Emilia Szewczak, zapytana przez dziennikarzy "Faktu" o środową pogodę.
Jak przekazała hydrolożka w czwartek powinno pojawić się nieco więcej słońca, które będzie czasami wyglądać zza chmur do końca obecnego tygodnia. Nie oznacza to jednak, iż dostrzegalne zza okna promienie słoneczne świadczyć będą o wysokiej temperaturze.
- Rozpogodzenia oznaczają wypromieniowanie ciepła z ziemi, wobec czego czekają nas ujemne temperatury. Na północnym wschodzie mróz najpewniej utrzyma się przez cały dzień. Najzimniej będzie na Suwalszczyźnie i w górach - komentowała hydrolożka.
Piątek przyniesie temperaturę od minus 3 st. w Suwałkach do 4 st. na Kujawach i zachodzie. W weekend odczuwalna temperatura może ulec zmianie maksymalnie o jeden stopień, osiągając rozpiętość od minus 1 st. na wschodzie do 3-4 st. na zachodzie kraju.
Prawdziwy mróz ma się zacząć w przyszłym tygodniu w środową noc. Wtedy też arktyczne masy powietrza zajmą terytorium całego kraju.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
-
Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
-
Inflacja nie odpuści, RPP musiała wprowadzić korektę do prognoz. NBP opublikowała specjalny raport
Źródło: IMGW