Zgierz: W domu znaleziono zwłoki mężczyzny
Policja, która interweniowała w jednym z mieszkań w Zgierzu pod Łodzią, odkryła ciało. Zwłoki zostały znalezione przez krewną zmarłego mężczyzny, która przez długi czas nie mogła nawiązać z nim kontaktu. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że ofiara mogła popełnić samobójstwo. Sprawą zajęła się zgierska prokuratura.
Kobieta, która postanowiła sprawdzić, czy u jej krewnego wszystko w porządku, zawiadomiła policję o makabrycznym odkryciu. W jego domu znalazła zwłoki mężczyzny, które miały zostać częściowo zjedzone przez wygłodniałego psa, należącego do ofiary. Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań przy ulicy Staffa.
Na miejscu policjanci potwierdzili odkrycie zwłok. Krewna ofiary zeznała, że już od dłuższego czasu nie mogła nawiązać kontaktu z mężczyzną. Jak na razie śledczy nie ustalili, kiedy zginął 63-latek. Wstępne ustalenia wskazują natomiast na to, że mógł targnąć się na swoje życie.
Policja odmawia udzielania szczegółowych informacji
W rozmowie z mediami policjanci zaznaczają, że śledztwo jest obecnie na bardzo wczesnym etapie. Dlatego funkcjonariusze odmawiają udzielania szczegółowych informacji w tej sprawie. Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przekazała, że czynności prowadzi prokuratura.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Śledztwo w tej sprawie i okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśni prokuratura – poinformowała Joanna Kącka z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Jak dodali dziennikarze portalu Fakt, zwierzę, które należało do zmarłego, zostało zabrane z mieszkania. Z doniesień wynika, że pies trafił do schroniska. Według relacji sąsiadów kilka dni wcześniej gospodarz był widziany na spacerze z czworonogiem. Później już go nie widziano. Słychać było natomiast głośne ujadanie zwierzęcia. Na łamach lokalnych mediów w tej sprawie wypowiedziała się prokuratura z Łodzi.
– Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zgierzu. Wszystko wskazuje na to, że 63-latek targnął się na własne życie... Wszelkie wątpliwości rozwieje zlecona sekcja zwłok – przekazał Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Niektóre lokalne dziennik przekazały informacje, według których 63-letni gospodarz miał być znaleziony przez żonę, która od kilku dni była w podróży i nie mogła skontaktować się ze swoim mężem. Mieszkanie, które zastała miało być zamknięte od środka. Szczelnie zamknięte miały być również okna.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres redakcja@goniec. pl
Źródło: Fakt.pl; Dziennik Łódzki